Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fascynująca muzyka dawna na świetnym festiwalu

Małgorzata Matuszewska
Festiwalowe koncerty prezentują różne rodzaje muzyki dawnej
Festiwalowe koncerty prezentują różne rodzaje muzyki dawnej Bogusław Beszłej, Łukasz Rajchert/Narodowe Forum Muzyki
Olga Pasiecznik była niekwestionowaną gwiazdą tegorocznego festiwalu Forum Musicum, odbywającego się pod hasłem „Musica recitata”. Festiwal zakończył się w sobotę (22 sierpnia) w Oratorium Marianum.

Sławna sopranistka wystąpiła na pierwszym festiwalowym koncercie w Sali Czerwonej Narodowego Forum Muzyki. Koncert nosił tytuł „Haydn, Beethoven, Mendelssohn”, odbył się w piątkowy wieczór (21 sierpnia). Śpiewała przepięknie, w znakomitej akustyce. Towarzyszyła jej Wrocławska Orkiestra Barokowa pod dyrekcją Jarosława Thiela. Jednak nie tylko sala NFM przyciągnęła publiczność na festiwal, bo koncerty odbywają się w różnych wnętrzach. Impreza zaczęła się 15 sierpnia w Muzeum Narodowym, gdzie Ensemble Leones zaprezentował pieśni Neidharta von Reuentala, średniowiecznego poety – kompozytora. Els Janssens-Vanmunster śpiewała, w śpiewie towarzyszył jej Marc Lewon, grający także na lutni i fidelu, a Baptiste Romain grał na fidelu oraz dudach. Jednym z najlepszych koncertów był występ Open Folk w Mleczarni. Paweł Iwaszkiewicz interesująco opowiadał o związkach tradycyjnej muzyki celtyckiej z innymi rodzajami muzykowania, a Olga Yeremenko uczyła tańczyć publiczność. W Salonie romantycznej pieśni, zorganizowanym w Ossolineum, pięknie śpiewała Aldona Bartnik (w programie koncertu znalazły się utwory Kaspara Kummera, Césara Francka, Giacoma Meyerbeera, Antona Bernharda Fürstenau, Ludwiga van Beethovena, Felixa Mendelssohna-Bartholdy'ego, Gaetano Donizettiego), towarzyszyli jej: Magdalena Pilch – flet romantyczny, Tomasz Dobrzański – klarnety historyczne, Bartosz Kokosza – wiolonczela i Marek Pilch – fortepian stołowy. Festiwal, zgodnie z tegorocznym zamysłem Tomasza Dobrzańskiego, dyrektora artystycznego, pokazał związki muzyki ze słowami. Organizatorzy zadbali o tłumaczenie pieśni, a muzyka dawna, grana na starych instrumentach, brzmiała pięknie. Świetnie, że festiwal to z jednej strony muzyka salonowa, rozrywkowa (Open Folk), a nawet opera buffa (bo w ostatnim dniu wystawiona została "Służąca panią" Pergolesiego, z bardzo dobrą partią Małgorzaty Trojanowskiej jako Serpiny, towarzyszącej zabawnemu w swojej roli Uberta Romanowi Ciumakinowi, z towarzyszeniem Zespołu Muzyki Dawnej Diletto pod dyrekcją Anny Moniuszko). Od pierwszego do ostatniego koncertu Tomasz Dobrzański skonstruował artystyczny miszmasz, w którym chyba każdy fan muzyki dawnej znajdzie dla siebie coś interesującego. Prosty, niezobowiązujący festiwal, zachowuje od lat szlachetną formę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska