- W ostatni piątek na zjeździe Prądy w kierunku Brzegu stałem w korku niemal godzinę. Co gorsze, korek zaczynał się już na autostradzie, jeszcze przed zjazdem na prawy pas w kierunku bramek. Przecież to niebezpieczne - mówi pan Marcin, wrocławianin.
Podobnie jest na bramkach w Punkcie Poboru Opłat Karwiany przy wjeździe do Wrocławia. Kierowców najbardziej irytuje fakt, że mimo korków, nie zawsze są czynne wszystkie punkty, w których można płacić za przejazd.
- Staramy się reagować na korki natychmiast, ale są to bardzo dynamiczne sytuacje. Wcześniej na naszej stronie publikowaliśmy informacje o korkach, ale odeszliśmy od tego. Często dochodziło bowiem do sytuacji, że w momencie dodawania informacji na stronę, że nie ma korków, one w rzeczywistości już się tworzyły - tłumaczy Dorota Prochowicz, rzecznik prasowy projektu viaTOLL.
Zapewnia ona, że gdy tylko robią się duże zatory przy zjazdach, operator systemu ściąga dodatkowe osoby do pracy. - Ale to wymaga czasu i nie można od razu rozładować kolejek - dodaje.
Według Doroty Prochowicz sytuacja w weekendy pogarsza się, bowiem wtedy więcej osób wyjeżdża na wakacje. Wzrasta wtedy również ruch lokalny. Rzeczniczka twierdzi, że w wakacje korków nie da się uniknąć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?