Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzy miliony telewizorów, ale pracowników za mało

Ryszard Żabiński
Paweł Relikowski
W fabrykach LG pod Wrocławiem pracuje dziś o połowę ludzi mniej, niż obiecywano.

Marzenia o stworzeniu w podwrocławskich fabrykach LG aż dwunastu tysięcy miejsc pracy prysły jak bańka mydlana. W siedmiu zakładach związanych z koncernem pracuje dziś 6,5 tysiąca osób, czyli o prawie połowę mniej, niż zapowiadano. I więcej pracować nie będzie.

Ten bardzo niski w porównaniu z obietnicami poziom zatrudnienia zdradzili sami przedstawiciele LG podczas wczorajszej uroczystości z okazji wyprodukowania pod Wrocławiem trzymilionowego telewizora.

Gdy w 2006 roku polski rząd, ciesząc się z planów Koreańczyków, zwalniał ich na dziesięć lat z podatków (podarowano im w sumie 31 milionów złotych), Azjaci deklarowali, że zatrudnią u nas 12 tysięcy osób, a pod Wrocławiem będą produkowali telewizory i lodówki, a w przyszłości także pralki i klimatyzatory.

Zobowiązania produkcyjne są realizowane. Ale obietnice dotyczące pracowników - jak widać - już nie. Mimo wysokiego poziomu bezrobocia w południowej części regionu dolnośląskiego w latach 2006-2007 nie było chętnych do pracy. Ludzi odstraszał zły dojazd oraz niskie płace, a także protesty związków zawodowych niezadowolonych z warunków panujących w koncernie.
LG rozważało nawet sprowadzenie robotników z Chin.
W czwatek przedstawiciele LG Electronics stwierdzili, że obecny poziom zatrudnienia jest dostosowany do potrzeb produkcyjnych i popytu.
Wczorajszą konferencję zorganizowano z okazji wyprodukowania trzymilionowego telewizora LCD.

Zarząd firmy nie boi się kryzysu finansowego na świecie i zakłada utrzymanie wysokiego poziomu produkcji telewizorów. W przyszłym roku powstanie ich ok. 2,8 mln sztuk. Trafią one na rynki całej Europy.
- Nie obawiamy się, że spadnie popyt na te urządzenia - powiedział Jun Myeon Seong, prezes LG Electronics.

Z fabrykami LG pod Wrocławiem współpracuje japoński koncern Toshiba, która uruchomił fabrykę telewizorów ciekłokrystalicznych w 2007 roku.
Japończycy zdecydowali się na inwestycję w Biskupicach m.in. dlatego, że LG ma tam swój zakład wytwarzający moduły do telewizorów LCD.

Zaczęli kupować części wytwarzane przez koreańską fabrykę, co pozwoliło im na obniżenie kosztów produkcji. W momencie rozpoczęcia inwestycji Japończycy zakładali, że w 2009 roku będą, podobnie jak teraz LG, produkować trzy miliony telewizorów rocznie.
Sytuacja na rynku telewizorów LCD nie jest jednak najlepsza.

Z danych portalu Nowe trendy.pl wynika, że popyt na rynku paneli LCD w tym kwartale jest słaby. Japoński Sharp zapowiedział zmniejszenie produkcji paneli LCD, i to już od początku grudnia, o około 10 proc. Koreańscy producenci prognozują obcięcie swoich mocy produkcyjnych o 5-10 proc., a tajwańscy o 30 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska