Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarasiewicz: Jestem zły!

Michał Mazur
Ryszard Tarasiewicz
Ryszard Tarasiewicz Janusz Wójtowicz
Trener Śląska niezadowolony z postawy piłkarzy. W niedzielę do Wrocławia przyjeżdża Wisła.

Oj, nie miał wesołej miny trener Śląska Ryszard Tarasiewicz po środowym spotkaniu z Cracovią. Na konferencjach prasowych zwykle chwali swoich zawodników, nawet po porażkach. Tym razem jednak głośno wyraził swoje niezadowolenie z ich postawy.

- Co prawda wygraliśmy 1:0, ale to był zły mecz w naszym wykonaniu. Nie możemy grać w takim kiepskim rytmie, z tyloma błędami technicznymi i z tak małą liczbą sytuacji podbramkowych. I w niczym nie może usprawiedliwiać nas to, że już w niedzielę czeka nas ciężki pojedynek z Wisłą Kraków. Nie znoszę minimalizmu i nonszalancji - mówił w środowy wieczór szkoleniowiec wrocławian.

W czwartek, dzień po spotkaniu z Cracovią, Tarasiewicz wciąż wyglądał na niepocieszonego.
- Bo ciągle jestem zły. Takie mecze nie powinny nam się przydarzać. Nie przekonuje mnie argument, że był to tylko Puchar Ekstraklasy. Na Zachodzie normą jest granie co trzy dni w najsilniejszym składzie. Jeśli chcemy do czegoś dojść, też musimy się tego nauczyć - tłumaczył trener WKS-u. - Mówimy o sobie, że jesteśmy wojownikami. Tylko co z nas za wojownicy bez żadnego trofeum? Na Puchar Polski szans już niestety nie mamy. Dlatego musimy dać z siebie wszystko w Pucharze Ekstraklasy - dodawał Tarasiewicz.

Jednak zanim Śląsk powalczy w tych rozgrywkach, czeka go wyjątkowo ciężki bój w lidze. W niedzielę podejmie bowiem Wisłę Kraków, a więc aktualnego mistrza Polski. Ekipa Macieja Skorży ostatnio może nie błyszczy, ale gra skutecznie, dzięki czemu kolejkę temu awansowała na pozycję lidera. Zresztą Wisła to Wisła, zawsze groźna dla każdego - czy to beniaminka, czy też ligowego wyjadacza.

Niestety, wszystko wskazuje na to, że przeciwko Białej Gwieździe nie będzie mógł jednak wystąpić Dariusz Sztylka. Kapitan Śląska wciąż nie doszedł do siebie po urazie, którego nabawił się w Chorzowie. W tej sytuacji zadanie powstrzymania super-strzelca Pawła Brożka otrzyma najpewniej Antoni Łukasiewicz, który - co ciekawe - latem nie przeszedł testów w Wiśle.
- Dla mnie to zwykły mecz i nikomu nie mam zamiaru niczego udowadniać. Powiem więcej - cieszę się, że tak wyszło. Dzięki temu trafiłem do Śląska - stwierdził Łukasiewicz.

Bilety na Wisłę

Dla naszych Czytelników mamy 10 biletów na niedzielny mecz Śląska z Wisłą Kraków.
Aby wygrać jeden z nich, należy wysłać SMS-a o treści gwb.mecz.imie nazwisko (bez polskich znaków). Na SMS-y czekamy w piątek w godz. 14.00-14.30 pod numerem 7238 (koszt 2,44 zł z VAT). Wygrywa nadawca co trzeciego SMS-a. Zwycięzca otrzyma informację o wygranej SMS-em zwrotnym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska