Oznacza to, że przeciekał tam dach i rynny. Woda ciekła z rynien po konstrukcji zadaszenia peronu. Problem zgłosili nam jeden z pracowników firmy, która prowadzi tam jeszcze prace. Pracownicy sugerują, że prawdopodobnie problem tkwi w zatkanych gruzem rynnach.
Bartłomiej Sarna, rzecznik PKP nie wiedział o tym problemie, bo jest w delegacji. Wytłumaczył, że jak wróci zajmie się sprawą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?