Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Jończyk odkrył karty

Michał Sałkowski
Nowy trener wierzy w awans
Nowy trener wierzy w awans Paweł Relikowski
Nowy trener piłkarzy Zagłębia Lubin podał nazwiska sztabu szkoleniowego. Sprawdziły się nasze przypuszczenia.

Asystentem został trener piłkarek wrocławskiego KŚ AZS Wojciech Basiuk.
- Trener Jończyk zadzwonił do mnie we wtorek późnym wieczorem. Prezes Jeż w środę, dokładnie o 13.43. Nasza rozmowa była męska, konkretna i, jak widać, udana. To dla mnie wielka szansa. Bardzo się cieszę. Ale w Lubinie zjawię się dopiero na początku następnego tygodnia. Muszę pozałatwiać ostatecznie sprawy z klubem. No i z dziewczynami gramy jeszcze w weekend mecz - tłumaczy.

Kierownikiem drużyny został Wiesław Stańko, bramkarze będą trenować pod okiem Piotra Wrześniaka. - Prowadzimy jeszcze rozmowy z psychologiem sportu i dietetykiem. Chcę otoczyć się ludźmi o dużej wiedzy i potencjale intelektualnym. Będziemy korzystać wzajemnie z naszych doświadczeń z pożytkiem dla drużyny - mówi Jończyk.

Przyznał też, że miał propozycję ze słabszych zespołów, ale...
- Chcę się rozwijać, walczyć o najwyższe cele. Oczywiście nie jestem prorokiem. Nie powiem, że Zagłębie wywalczy awans z zamkniętymi oczami, bo sport jest niewymierny. Szczególnie zespołowy. Trzeba brać pod uwagę mentalność, czynniki zewnętrzne, często przypadek. Z takimi piłkarzami, jak w Lubinie, łatwiej walczyć w ekstraklasie niż w I lidze. Natomiast ten klub pod względem organizacyjnym i kibicowskim zasługuje tylko i wyłącznie na ekstraklasę, więc nie ma innej możliwości jak awans - mówi wprost.
W Lubinie trener już poczuł się dobrze.
- Mój ojciec był górnikiem w kopalni w Jaworznie. Brat w kopalni pracuje jako wyższy dozorca. Ja z wykształcenia jestem górnikiem elektrykiem. Z trenerami jest trochę jak z górnikami. Na dole może w każdej chwili wybuchnąć jakiś metan. Każdy zawód ma w sobie takie ryzyko. Nie boję się go. Wierzę w ten zespół. No i, co ciekawe, moja żona - aktorka - wygrała tu w 1992 r. Festiwal Piosenki Francuskiej. Biorę to za dobry omen - uśmiecha się.

Robert Jończyk zdradził też, jaki styl będzie prezentować jego Zagłębie.
- Nacisk położę na ofensywę. W tym momencie samo ustawienie schodzi na dalszy plan. Może to być 4-3-3, jak za czasów Cracovii. Pewne natomiast jest jedno: wielu graczom znajdę na boisku nowe miejsce, wyznaczę nowe zadania. Przełożymy akcenty na inne aspekty gry - tłumaczy.

Trener nie bał się otwarcie powiedzieć o układach trenerskich panujących w futbolu.
- Gwarantuję, że jest sporo zdolnych, nieznanych szkoleniowców w niższych ligach. Ale nie mają koneksji z boiska, kolegi dyrektora sportowego. Nie byli wcześniej piłkarzami. Zaczynają najpewniej od juniorów. A że praca z młodzieżą, choćby najlepsza, medialna nie jest, nikt o nich nie słyszał. Szanse przebicia są więc niewielkie - kwituje nowy szkoleniowiec miedziowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska