Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mali Dolnoślązacy chcą być jak Cristiano Ronaldo

Paweł Gołębiowski
fot. Szymon Pewiński
Dolny Śląsk zakochany w piłce. Młodzi chłopcy ścinają włosy na podobieństwo fryzur piłkarzy i szaleją na miejskich boiskach.

Fryzura na Ronaldo, tatuaże podpatrzone u piłkarzy, koszulki z ich nazwiskami i wielka miłość do piłki nożnej. Euro 2012 już się skończyło, ale na Dolnym Śląsku miłość do piłki rozkwitła jak nigdy i pewnie jeszcze długo nie ustanie. Piłkarze stali się prawdziwymi idolami. Pewnie dlatego, że teraz bardziej niż kiedyś funkcjonują w świadomości jako celebryci.
Zwłaszcza młodzi chłopcy szybko dochodzą do wniosku, że piłkarzom łatwiej zdobywać piękne kobiety, podobnie jak posiadać drogie samochody i rezydencje. Są zadbani, wysportowani, świetnie ubrani. No i prze-de wszystkim nieprzyzwoicie bogaci.
Za najprzystojniejszego uchodzi Portugalczyk, Cristiano Ronaldo.

- Nie da się ukryć, że gówniarz jest ładny - mówi pani Izabela ze studia urody "Jacueline" w Wałbrzychu.
Jej koleżanka, Marta, potwierdza. I dodaje, że nasz Robert Lewandowski też jest niezły.
Panie ze śmiechem mówią, że wydałyby się za któregoś z nich, ale jedna ma męża i piłkarz jest dla niej za młody, a druga ma już chłopaka, który... też jest piłkarzem.

- Kiedyś młodzi ludzie nie wiedzieli, jak wygląda irokez i prosili, by ostrzyc ich na Beckhama, który miał wtedy taką fryzurę. Ale era Beckhama już minęła i na topie jest Ronaldo - wyjaśnia Daniel Owsiany z zakładu fryzjerskiego w centrum Wałbrzycha. Fryzura na Ronaldo to podgolone boki i dużo żelu u góry. Można się tak ostrzyc za 20 złotych i jest na to wielu chętnych.

- Mój syn marudzi mi od tygodni, żeby tak go ostrzyc, ale ta fryzura mi się nie podoba. Chociaż, może z okazji wakacji się zgodzę... - przyznaje Urszula Kwiatek z Wałbrzycha.
Organizowane w naszym kraju i na Ukrainie mistrzostwa Europy w piłce nożnej nie były sukcesem sportowym, ale i tak odcisnęły swoje piętno. Do Polski zjechali najlepsi piłkarze na kontynencie i tysiące kibiców. Była okazja przyjrzeć im się z bliska. Dostać autograf albo nawet koszulkę. We Wrocławiu, w hotelu Monopol, mieszkała reprezentacja Czech.
- To fajni, sympatyczni chłopcy. Czy przystojni, to już kwestia gustu - mówi pracownica hotelu.

Nie chce więcej opowiadać, bo wyjaśnia, że piłkarze to ludzie medialni. A dla młodych bycie dobrym piłkarzom to przede wszystkim szansa na dostatnie życie.
- Chcemy być piłkarzami, bo mają dużo kasy - krzyczą chłopcy grający w piłkę na jednym z wałbrzyskich orlików. - Jak Beckham - twierdzi jeden z nich, 9-letni Piotrek Jankowski.
Chłopiec jest ubrany jak prawdziwy futbolista, ma też koszulkę identyczną jak reprezentanci Anglii, z numerem 7 i napisem "Beckham" na plecach. Takie koszulki dobrze się sprzedają przy okazji dużych imprez piłkarskich. Ciekawych okazów mieszkańcy szukają w sklepach z używaną odzieżą.

- Kiedyś ludzie rwali takie z napisem Podolski albo Beckham. Teraz raczej wolą Ronaldo - mówi pani Mirella ze sklepu z używaną odzieżą w centrum Wałbrzycha.
Chęć upodobnienia się do idola jest tak wielka, że niektórzy decydują się na zrobienie sobie fryzury z powycinanymi wzorkami albo wytatuowanie się.
- Chłopcy przychodzą ze zdjęciem aktora, piosenkarza lub piłkarza i chcą, żeby wyciąć im takie same wzorki. Pozwalają sobie na takie szaleństwa w czasie wakacji - mówi fryzjer z Wałbrzycha, Stanisław Komar.
Na dłużej pozostaną tatuaże podobne do tych, które mają idole.

- Tych wzorowanych na sportowcach nie jest aż tak wiele, chociaż po Euro się zdarzają. Znacznie więcej tatuaży robią sobie jednak dziewczyny, zapatrzone w znane piosenkarki, a wśród nich takie, które są partnerkami piłkarzy - wyjaśnia Marcin Damasiewicz, szef studia tatuażu "Damastattoo" w Wałbrzychu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Mali Dolnoślązacy chcą być jak Cristiano Ronaldo - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska