Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kredyt dla księży w dobrej wierze

Zygmunt Mułek
Proces toczy się od dwóch lat przed legnickim sądem
Proces toczy się od dwóch lat przed legnickim sądem Piotr Krzyżanowski
Parafianie, którzy brali kredyty dla salezjan działali w dobrej wierze i nie popełnili przestępstwa - taki werdykt wydał legnicki Sąd Okręgowy wobec 34 osób oskarżonych w tej sprawie.

I umorzył wobec nich postępowanie. Wyrok jest prawomocny.
- Nie mieli świadomości, że działali w przestępczym procederze - mówi sędzia Paweł Pratokowiecki. - Sąd podzielił ich sposób obrony.

Parafianie byli oskarżeni o wzięcie z legnickiego Kredyt Banku w latach 1999 - 2001, 179 kredytów gotówkowych o wartości 16 milionów zł. Wierzyli, że salezjanie je spłacą, a oni pomogą w budowie kościoła.

Dlaczego brali pożyczki? Bo księża salezjanie mówili, że ich linie kredytowe się wyczerpały. Pieniądze miały iść na inwestycje kościelne. Gdy sprawa wyszła na jaw i komornik nachodził kredytobiorców, księża bezradnie rozkładali ręce.

W tej sprawie do osądzenia zostało jeszcze 65 osób. Proces wobec nich jeszcze się nie rozpoczął. Sąd Rejonowy w Lubinie czekał bowiem, jaki zapadnie wyrok w okręgówce. Teraz można oczekiwać, że sprawy też zostaną umorzone.
- Nie mamy jeszcze uzasadnienia tego wyroku - mówi Małgorzata Klaus, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. - Wyroki sądowe przyjmujemy z pokorą.

Proces głównych oskarżonych w aferze salezjańskiej prawie od dwóch lat toczy się przed legnickim Sądem Okręgowym. Na ławie oskarżonych zasiada 10 salezjan i dwóch maklerów giełdowych. Wobec byłego dyrektora legnickiego oddziału Kredyt Banku sprawę wydzielono do oddzielnego postępowania z powodu jego złego stanu zdrowia. Wszystkim prokuratura zarzuca udział w zorganizowanej grupie przestępczej. W latach 1999-2001 wyłudzili kredyty lombardowe o wartości 418 mln zł. Do tej pory nie spłacono 130 mln zł.

Salezjanie wydawali pieniądze na spłaty pożyczek, inne przeznaczali na inwestycje kościelne, nieruchomości i grę na giełdzie. Sporo pieniędzy wydostało się za granicę. Część wyprowadzonych z banków środków powiększyła zakonny majątek. Kupowano nieruchomości w Lubinie, Zgorzelcu i legnickim kwadracie.

W innych procesach parafian, którzy brali dla salezjan kredyty, też zapadły wyroki korzystne dla nich. Legnicki sąd po dwuletnim procesie uniewinnił prawomocnie 11 osób. W Lubinie podobny werdykt wydał tutejszy sąd wobec 23 pechowych kredytobiorców. Prokuratura odwołała się od tego wyroku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska