Amerykanka rozegrała w polskiej lidze już trzy mecze, ale w każdym z nich jedyną rzeczą, którą mogła zachwycić kibiców, była uroda.
O jej grze nie można już napisać zbyt wielu ciepłych słów. Przeciętność występów 31-letniej koszykarki zdają się potwierdzać dotychczasowe statystyki: pięć punktów (36 procent za dwa), trzy zbiórki i dwie straty w każdym meczu.
- Jesteśmy zawiedzeni postawą DeMyi, bo nawet biorąc pod uwagę fakt, że wróciła do gry w WNBA w sierpniu po przerwie spowodowanej kontuzją, mieliśmy prawo oczekiwać po niej znacznie lepszej gry. W tej chwili mocno jej się przyglądamy i zastanawiamy się nad tym, co robić dalej - przyznaje Krzysztof Korsak, prezes CCC.
Jeśli w dwóch najbliższych spotkaniach Walker nie pokaże, że jej forma zwyżkuje, musi się liczyć z rozwiązaniem kontraktu i powrotem do USA. Działacze CCC na pewno nie zdecydują się jednak zbyt pochopnie na taki krok, bowiem teraz przed zespołem stoją dwa dość duże wyzwania. W sobotę do Polkowic przyjedzie lider z Gorzowa Wielkopolskiego. Z kolei w następnej kolejce podopieczne Krzysztofa Koziorowicza zagrają z dobrze spisującą się ostatnio Energą Toruń.
- To dla nas piekielnie ważne mecze i w nich Walker musi udowodnić swoją wartość. Istnieje jednak taka możliwość, że rozstaniemy się z nią z dnia na dzień. Dziś będzie miała zbadane kolano i gdyby okazało się, że wyniki są kiepskie, to nowego centra będziemy musieli szukać praktycznie od zaraz - kończy prezes Korsak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
