CZYTAJ TEŻ: UWAGA ROWERZYŚCI! POLICJA WZIĘŁA WAS NA CELOWNIK
Szanowny Panie Komendancie!
Piszę do Pana, aby przedstawić mój pomysł, który zarazem można traktować jako propozycję mającą na celu podwyższenie poziomu bezpieczeństwa mieszkańców Wrocławia. Jestem osobą, która codziennie przez cały rok porusza się po mieście przeważnie rowerem.
Wybrałem ten środek komunikacji głównie dlatego, aby być niezależnym od środków komunikacji zbiorowej, a także aby nie być uczestnikiem korków i nie blokować miasta. Chcę tym samym odstąpić przestrzeń ulic osobom, które nie mają innej alternatywy na poruszanie się po mieście niż samochód. Sporadycznie podróżuję samochodem, częściej pieszo, znam zatem
przestrzeń miejską z różnych perspektyw: pieszego, kierowcy i rowerzysty.
Pewne aspekty poruszania się po mieście są dostrzegalne dopiero z perspektywy pieszego lub rowerzysty. Pewne problemy zza szyb samochodu po prostu nie istnieją lub są ciężko zauważalne. Jednym z takich problemów jest brak świadomości pieszych dotycząca niebezpieczeństwa jakie może płynąć z poruszania się po drogach dla rowerów oznaczonych znakiem C-13. Wielokrotnie znajdowałem się w sytuacjach groźnych, zarówno dla mnie jak i pieszego, w których to pieszy wtargnął nagle na drogę dla rowerów, wprost pod koła, lub też uparcie brnął przed siebie po drodze dla rowerów i nie zważał na
sygnały dźwiękowe moje lub innych rowerzystów.
Dlatego też wychodzę z propozycją utworzenia patroli rowerowych, które mogłyby przemieszczać się po głównych ciągach dróg rowerowych przecinających miasto, np. na ulicach: Legnickiej, Na Ostatnim Groszu, Klecińskiej, Grabiszyńskiej a w szczególności na Podwalu.
Podwale jest akurat przykładem najbardziej obfitego naruszania znaku C-13 i jednocześnie największym źródłem agresji ze strony pieszych spowodowanej próbami sygnalizowania im niewłaściwego zachowania.
Patrole rowerowe mają znacznie większą szanse dostrzeżenia także innych wykroczeń, w szczególności przechodzenie pieszych na czerwonym świetle lub w niedozwolonym miejscu jak i pokonywanie przez rowerzystów przejazdów na czerwonym świetle. Bynajmniej nie chciałbym w tym miejscu napiętnować pieszych i nie sugeruję masowego karania
mandatami, lecz bardziej zależy mi na funkcji edukacyjnej bądź informacyjnej.
Rowerów z roku na rok przybywa we Wrocławiu, lecz przyrost świadomości pieszych nie jest proporcjonalny. Jak pisałem na wstępie zależy mi głównie na poprawieniu bezpieczeństwa, głównie poprzez edukację, upominanie, informowanie, choć nie da się ukryć, że przychody do budżetu za każdego pieszego lub rowerzystę nie stosującego się do przepisów byłyby spore i szybko zrekompensowały by koszt związany z zakupem rowerów dla strażników. Propozycja patroli rowerowych nie jest
bynajmniej groteskowa. Wszak istnieją już patrole konne.
Wrocław reklamuje się jako miasto przyjazne rowerzystom, a samych rowerzystów wciąż przybywa, a zatem naturalnym następstwem tego powinny być wrocławskie patrole rowerowe.
Z wyrazami szacunku,
Marcin Zaremba
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?