Kobieta wyjechała swoim koniem na przejażdżkę. Do wypadku doszło za sprawą drugiego konia, który zrobił się agresywny i galopując zaczął atakować konia trzydziestolatki. Kobieta puściła wodze i smagnęła atakujące zwierzę batem. Wtedy straciła równowagę. Jej koń spłoszył się i wbiegł na beton. Potknął się i swoim ciężarem przygniótł kobietę.
- Gdy do niej dotarłam leżała na ziemi bez ruchu. Gdy zabierało ją pogotowie była nieprzytomna - relacjonuje Monika Słowik, szefowa Wrocławskiego Toru Wyścigów Konnych.
W piątek 30-latka zmarła w wyniku odniesionych obrażeń w szpitalu wojskowym przy ul. Weigla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?