14 lipca w szwedzkiej Malilli odbędzie się finał Drużynowego Pucharu Świata na żużlu. Polacy planują się tam dostać przez półfinał w Bydgoszczy (7 lipca), gdzie za rywali mieć będą Duńczyków, Rosjan i Amerykanów. Promocję wywalczy tylko zwycięzca, a dwie kolejne ekipy trafią do barażu (12 lipca, Malilla). W drugim półfinale, w angielskim King’s Lynn, pojadą Brytyjczycy, Australijczycy, Czesi oraz Niemcy. Tu także awans zdobędzie jedynie najlepsza ekipa, podobnie zresztą jak w barażu. Szwedzi, gospodarze, mają bowiem zapewniony finałowy start z urzędu.
Przypomnijmy, że od tego sezonu składy drużyn nie są już pięcio, lecz czterosobowe. Marek Cieślak zaprosił swoją kamandę na poniedziałek do Bydgoszczy, gdzie przyjrzy się jej w warunkach treningowych. Jeździć mają Tomasz Gollob, Janusz Kołodziej, Grzegorz Walasek, Maciej Janowski, a także Patryk Dudek, Piotr Protasiewicz i Krzysztof Buczkowski. Najbliżej nominacji jest pierwsza czwórka, a najsłabszy na dziś jest jej... kapitan. Gollob wpadł w wyraźny dołek, jeździ bojaźliwie, raz się tłumaczy wymianą nawierzchni (Kopenhaga), innym razem deszczem (Gorzów). Przykro słuchać. Bo gdy zawodnik jest w formie, rządzi nawet na teoretycznie znienawidzonych przez siebie torach (patrz Gollob w Cardiff 2010, patrz Tomasz Jędrzejak ostatnio w Toruniu).
Kilkupunktowe ligowe zdobycze w Szwecji nie były - jak się okazuje - przypadkowe. 8 oczek zdobytych w Bydgoszczy (w Bydgoszczy!) i u siebie z mizernym Wybrzeżem to jasny sygnał, że jest bardzo źle. No a w Malilii przygotują z pewnością przyczepną nawierzchnię, na której Gollob może gazu nie odkręcić. Pozostaje wierzyć, że 41-letni champion znów się dźwignie. Może już w sobotę (GP Polski, Gorzów, g. 18.30, Canal+ Sport).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?