Stan surowy zamknięty obiekt ma osiągnąć pod koniec wakacji. Projekt powstaje w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. To znaczy, że magistrat dał wykonawcy ziemię pod inwestycję, ale kosztami budowy jest obciążone konsorcjum pięciu firm, na czele których stoi Mota-Engil. Na mocy umowy z miastem przez 40 lat będą oni zarządzać i pobierać opłaty od zostawiających tu swoje auta zmotoryzowanych.
Wjazdy do parkingu będą od ul. Piaskowej i pl. Nowy Targ, a wyjazd tylko od strony urzędu miejskiego. Dla kierowców mamy złą informację, bo po zakończeniu inwestycji (lato 2013) nie będzie możliwości przejechania od Purkyniego do Kotlarskiej i z Krowiej do Jodłowej, bo będzie tam zrobiony deptak. Za to piesi zyskają tu miejsce, gdzie będą mogli wypocząć.
Po rewitalizacji plac swoim wyglądem będzie przypominał projekt z lat 60. Na środku stanie fontanna. Na razie jeszcze jednak nie wiadomo, jak będzie ona wyglądać. W najbliższym czasie miasto chce rozpisać konkurs na najlepszą koncepcję. Natomiast nawierzchnia będzie wykonana z kostek brukowych i płyt z konglomeratu betonowego ( współczesne lastrico). Na placu pojawi się również sporo ławek, a nawet leżaków, które posłużą wrocławianom do odpoczynku w upalne dni.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?