TRENING POLAKÓW NA STADIONIE WE WROCŁAWIU (ZOBACZ ZDJĘCIA)
Na wrocławskim lotnisku pojawiło się zaledwie kilkudziesięciu kibiców, którzy chcieliby przywitać naszych piłkarzy. Za to przed hotelem Park Plaza zebrała się grupa prawie 500 fanów. W oknach kamienic przy ul. Łokietka (vis a vis hotelu) wiszą biało czerwone flagi. Na jednej z nich widnieje napis: Jesteśmy z Wami!
Gdy reprezentanci podjechali pod hotel, kibice godnie ich przywitali. Wśród nich była też grupa dzieci z zerówki ze szkoły podstawowej 108. Rozległy się śpiewy: "Jesteśmy z Wami. Polacy jesteśmy z Wami!". Piłkarze nie podeszli jednak do fanów. Z autobusu weszli prosto do hotelu. Tuż za nimi wszedł prezydent Rafał Dutkiewicz z biało-czerwonym szalikiem na szyi. Kibice długo jednak stali pod budynkiem i krzyczeli: "Chodźcie do nas!". Dopiero po 10 minutach dotarła do nich informacja, że kadrowicze nie wyjdą z budynku i nie będą rozdawać autografów.
Nie wszyscy fani jednak się poddali. Jak się okazało opłacało się czekać. Po obiedzie piłkarze wyszli do kibiców i chętnie rozdawali swoje podpisy.
Do hotelu HP Park Plaza przy ulicy Drobnera nie dało się wejść. Jest tylko jeden sposób. Trzeba telefonicznie dokonać rezerwacji. Wolnych zostało kilkanaście pokoi, a koszt za jedną osobę za jedną dobę to 440 złotych. Jednak nie można liczyć, że uda się wejść na piętra, które zajmują nasze Orły. Na każdym będzie ochrona, która nie pozwoli osobom postronnym wyjść z windy. Piłkarze pojawili się w hotelu po godzinie 12. O 13 zjedli obiad. Później pojechali na stadion, gdzie przeprowadzają trening. Przypomnijmy, że wcześniej przy Drobnera mieszkali Rosjanie i Grecy.
Sprawdziliśmy, w jakich warunkach wypoczywają przed sobotnim spotkaniem z Czechami. Na potrzeby kadry zarezerwowano półtora piętra. Odwiedziliśmy pokoje. Wszyscy piłkarze zostaną zakwaterowani w pokojach jednoosobowych. W każdym jest m.in. telewizor, wielkie łóżko i barek. - Ale w środku alkoholu nie będzie - uśmiecha się Anna Marczewska, szefowa HP Park Plaza.
ZOBACZ POKOJE, W KTÓRYCH ZAMIESZKALI POLACY
Większe lokum dostał selekcjoner Franciszek Smuda. To apartament z prawdziwego zdarzenia - z dwoma pokojami: sypialnym i dziennym. Kadrowicze będą mieli świetny widok na Wrocław. Z okien hotelu rozpościera się bowiem piękna panorama Starego Miasta. Byliśmy też w kameralnej sali konferencyjnej. To tutaj Franciszek Smuda nakreśli piłkarzom taktykę na spotkanie z Czechami. Tutaj będzie też przeprowadzona odprawa przedmeczowa.
Zajrzeliśmy do restauracji, gdzie szef kuchni Zbigniew Koźlik uchylił przed nami rąbka tajemnicy, jeśli chodzi o menu piłkarzy.
- Nie ma mowy o żadnych posiłkach przyrządzanych na głębokim tłuszczu. Nie będziemy też mocno przyprawiać potraw. Na stołach piłkarze nie znajdą nic ciężkostrawnego, na przykład grzybów - wyjaśnia Zbigniew Koźlik. - Będzie sama zdrowa żywność, np. kurczak, dużo sałat i wędlin. Wybór ma być spory, zakładam, że każdy reprezentant znajdzie coś dla siebie.
Szef kuchni dostał już wytyczne od reprezentacji Polski. Szczegóły to tajemnica, ale wiemy, że instrukcja liczy 8 zapisanych stron formatu A4.
- Wszystko musi być świeże. Dlatego też ryby sprowadzimy w dniu przyjazdu naszych piłkarzy. Z kolei sok jabłkowy przygotujemy na pół godziny przed podaniem - mówi Zbigniew Koźlik.
Dodajmy, że jeśli piłkarze zechcą się zrelaksować, będą mogli skorzystać z hotelowej sauny i z masażów.
Przed Euro w hotelu wymieniono wykładzinę - na taką, która do złudzenia (i z wyglądu, i w dotyku) przypomina murawę na stadionach.
W HP Park Plaza atmosferę Euro czuć zresztą już od dawna. W recepcji wyeksponowano piłki z autografami piłkarzy, którzy nocowali tu wcześniej.
Podczas turnieju mieszkali już Rosjanie i Grecy. Rywale naszej reprezentacji byli zadowoleni z usług.
Nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, że na przykład kucharz rosyjskiej ekipy przez 12 godzin nieustannie nadzorował pracę hotelowych kucharzy. Sprawdzał produkty, sposób przyrządzenia itd. Grecy mieli inne podejście do posiłków. Wiadomo na przykład, że najedli się do syta przed wtorkowym meczem z Czechami. W każdym razie inni piłkarze, którzy wcześniej mieszkali w hotelu, aż takich ilości jedzenia nie pochłonęli.
Miejmy nadzieję, że polscy piłkarze nie skuszą się na specjały kuchni HP Park Plaza i nie przeholują z jedzeniem. Bo Grekom w meczu z Czechami obżarstwo na dobre nie wyszło...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?