Henryka K. zatrzymał patrol sudeckiego oddziału straży granicznej z Międzylesia. Mężczyzna wpadł podczas rutynowej kontroli. Samochodem ciężarowym przewoził prawie 800 kilogramów kabli elektrycznych i stare katalizatory samochodowe.
- Nie miał odpowiedniego zezwolenia na przewóz takiego towaru. Odbiorcą transportu miała być jedna z firm na Dolnym Śląsku - wyjaśnia Renata Sulima, rzecznik prasowy Sudeckiego Oddziału Straży Granicznej.
To drugi w tym roku przypadek przechwycenia przez strażników odpadów, które miały nielegalnie trafić do naszego kraju. Na początku roku udało się zapobiec wwiezieniu wraku samochodu, również z Czech.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?