Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto nam przed Euro wywinął numer z małpami

Janusz Michalczyk
Z ogrodu zoologicznego ktoś wyniósł parę dni temu siedem małp. Na szczęście, nie z wrocławskiego, lecz z opolskiego. Jednak było blisko. My też musimy uważać.

Siódemka z Opola reprezentuje typ o nazwie tamaryna cesarska. Charakterystyczną cechą, która ma ścisły związek z drugim członem tej nazwy, są długie siwe wąsy. Dlaczego zginęły te a nie inne małpy i czy chodziło im o cesarski wąs - nie wiadomo, bo sprawców na razie nie ustalono. Skoro motywy postępku nie są jasne, otwiera się szerokie pole do spekulacji.

W najbardziej czarnym scenariuszu zniknięcie małp zapowiada jakąś katastrofę. Miłośnicy kina pamiętają zapewne, że w amerykańskim filmie pt. "12 małp" grupka ekologów (Armia 12 Małp) uwolniła nie tylko małpy, ale w ogóle wszystkie zwierzęta, dzięki czemu znalazły się one na ulicach metropolii. Ten wariacki czyn wykorzystał jako zasłonę dymną szalony naukowiec, który niemal doprowadził do zagłady ludzkości, rozpowszechniając po całym globie śmiercionośnego wirusa. Gdyby z zoo skradziono 11 tamaryn, można by przypuszczać, że chodzi o jakąś akcję związaną z Euro 2012 (tylu piłkarzy z każdej drużyny wybiegnie na murawę).

Niewykluczone, że liczba wyniesionych z klatki zwierząt jest przypadkowa i za kradzieżą stoją Rosjanie. Nie zdziwiłbym się, gdyby małpy odnalazły się 12 czerwca na czele pochodu, jaki zamierzają w naszej stolicy zorganizować fani Sbornej. Ubrane w czerwone koszulki z sierpem i młotem tamaryny stałyby się prawdziwym wyzwaniem dla organów państwa, które stoją na straży przepisów zakazujących propagowania symboli faszyzmu i komunizmu.

Kto jest najsłynniejszym Polakiem noszącym siwe wąsy? Wiadomo, Lech Wałęsa. To nie przypadek, że czescy piłkarze przyjechali pociągiem do swojej bazy na Euro, czyli Wrocławia, a w tym samym czasie z czeskiej bezpieki wypłynął dokument, którym wymachują teraz osobnicy odczuwający nieodparty pociąg do bezkompromisowego demaskowania przywódcy Solidarności jako agenta Bolka. Jeśli nie dostrzegł on wczoraj, 4 czerwca - w rocznicę obalenia rządu Jana Olszewskiego, za płotem swojej posesji cesarskich trzymających napis "Stocznia im. Lenina", to tamaryny mogą równie dobrze pojawić się ostatniego dnia sierpnia - w rocznicę porozumienia z komunistyczną władzą.

Na stronie internetowej jednego ze związkowych regionów roześmiany Lech wystąpił już w towarzystwie wieprzka, więc nikogo nie zaszokują małpy. Jeśli liczba małp ma znaczenie - jedna za każdy rok współpracy Bolka z SB (1970-76).

Siedem. Siedem małp. My tu sobie świętujemy, goszcząc uczestników największej sportowej imprezy organizowanej nad Odrą, a ktoś być może próbuje nam po prostu przypomnieć, że mniej więcej siedem wieków temu Śląsk był czeski. Dobra, już nasi chłopcy 16 czerwca na boisku wybiją im z głowy małpie żarty (1+6=7).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska