Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Futbol amerykański: Warsaw Eagles - Devils Wrocław 48:27

JG, ip
W meczu 8. kolejki TopIigi Warsaw Eagles pokonali Devils Wrocław 48:27 przerywając tym samym passę 6 zwycięstw wrocławian. Po tym spotkaniu oba zespoły mają bilans 6-2, ale dzięki przewadze w dwumeczu z Diabłami to Orły zajmują obecnie drugie miejsce w tabeli Topligi. Wrocławianie są o pozycję niżej.

Szlagier 8. kolejki bardzo dobrze rozpoczęli gospodarze, którzy wykonali ładną, liczącą 10 zagrać serię ofensywną zwieńczoną podaniem Kevina Lyncha do Tyrone’a Landruma. Chwilę później błysnęła formacja obrony Orłów zmuszając Diabły do odkopnięcia. Błąd przy wprowadzeni piłki do gry kosztował wrocławian 2 punkty, gdyż starający się ją opanować Krzysztof Wis nadepnął na linię końcową boiska.

Jeszcze przed końcem pierwszej kwarty wrocławianie wykonali ładną, 80-jardową serię, po której punkty zdobył Niles Mittasch. Jednak kolejne trzy ciosy zadali warszawianie. W ostatniej sekundzie pierwszej kwarty piłkę w pole punktowe rywali wniósł Jakub Juszczak. Później dwoma pięknymi podaniami swoich skrzydłowych - Zbigniewa Smyczyńskiego i Marcina Jodłowskiego obsłużył znakomicie tego dnia dysponowany Lynch. Dzięki touchdownowi fullbacka Devils Tomasza Tarczyńskiego przyjezdni zmniejszyli prowadzenie rywali do 16 punktów

Druga połowa zaczęła się bardzo dobrze dla gości. Po raptem niespełna półtorej minuty Wydrowski podał na przyłożenie do najlepszego tego dnia odbierającego w barwach Devils Laytona Jonesa. Diabły zdecydowały się na próbę podwyższenie za dwa punkty. Ta była jednak nieudana i goście potrzebowali wykonać dwie akcje punktowe by prowadzić w niedzielnym meczu.

Od tego momentu to Orły zaczęły dominować. Przyłożenia Lyncha i Osuchowskiego po akcjach biegowych i dwa bardzo długie, bo 44- i 52-jardowe kopnięcia z pola Bretta Peddicorda przesądziły o wygranej warszawian. Na sekundę przed końcem meczu Diabły zdołały jeszcze zmniejszyć rozmiar porażki po tym jak piłkę złapał Grzegorz Mazur. Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem Eagles 48:27.

Dzięki triumfowi Orły przełamały passę 6 porażek z rzędu z Devils Wrocław. Ostatni, i do dzisiejszego triumfu jedyny, raz warszawianie pokonali wrocławian 28 czerwca 2008 roku. Porażka 21-punktami była najwyższą jakiej doznały Diabły od ponad 3 lat.

- Zagraliśmy dzisiaj bez naszego trenera Skipa Poola, który z powodu poważnych problemów zdrowotnych musiał niestety wrócić do domu. Bez szkoleniowca nie da się wygrać meczu z tak trudnym rywalem - skomentował Seweryn Plotan, menadżer Devils Wrocław.

Warsaw Eagles - Devils Wrocław 48:27 (9:7, 20:7, 3:6, 16:7)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Futbol amerykański: Warsaw Eagles - Devils Wrocław 48:27 - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska