Ten mecz miał dwa oblicza, a pierwsza połowa zdecydowanie należała do Polaków. Nasi piłkarze mieli zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki i co rusz konstruowali kolejne ataki pozycyjne. Na bramkę przyszło nam jednak poczekać aż pół godziny. Po dośrodkowaniu Łukasza Piszczka w pole karne najwyżej do piłki wyskoczył Perquis i strzałem głową pokonał Dusana Pernisa. Dla zawodnika Sochaux, który szósty raz wystąpił w koszulce z orłem na piersi, był to premierowy gol w reprezentacyjnej karierze.
Dorobek bramkowy Polaków mógł być pokaźniejszy, ale brakowało im skuteczności. Dla przykładu Maciej Rybus trafił w słupek.
Drugie 45 minut to już przewaga Słowaków. Trener Smuda wprowadził na plac gry kilku rezerwowych i już znacznie trudniej przychodziło nam zdobywanie terenu. Na szczęście Słowacy, choć byli częściej przy piłce, również nie stwarzali sobie dogodnych okazji i ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem biało-czerwonych 1:0.
Polska - Słowacja 1:0 (1:0)
Bramka: Perquis 30.
Sędziował: Rene Eisner (Austria).
Polska: Szczęsny - Piszczek, Wasilewski, Perquis (69 Kamiński), Boenisch - Błaszczykowski (63 Mierzejewski Ż), Murawski (46 Matuszczyk), Polanski (46 Dudka), Obraniak (80 Wolski), Rybus - Lewandowski (46 Brożek).
Słowacja: Pernis - Pekarík, Michalik, Hubocan, Svento - Sestak (57 Guede), Kucka (81 Prochazka), Cech, Hamsik, Jendrisek (65 Breznanik) - Holosko (46 Bakos).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?