Wśród nich są osoby pełniące wiodące funkcje we wrocławskim ruchu Palikota, m.in. Kornel Lenkowski były członek zarządu ruchu we Wrocławiu, skarbnik okręgu Małgorzata Poelger, Helena Branka - sekretarz sądu koleżeńskiego.
- Zaufaliśmy Palikotowi. Uwierzyliśmy w jego nośne hasła, jednak okazało się, że były to tylko puste słowa obliczone na szum medialny, wywołanie fermentu i kłótni. W tej partii wielu ludzi pochodzi z "łapanki". Często nie mają kompetencji i nie chcą działać. Dlatego czujemy się rozczarowani. Nasze inicjatywy były blokowane, a cała ideologia lewicowa wyznawana przez Palikota i jego działaczy to zwykła fikcja - podkreśla jeden z "uciekinierów" Kornel Lenkowski.
Ruch Palikota odpowiedział na dzisiejsze odejście swoich działaczy do wrocławskiego SLD. W oficjalnym oświadczeniu wysłanym mediom podkreśla, że "dzisiejsza wiadomość o wystąpieniu z RP kilku działaczy nie była niespodzianką. Ruch Palikota w Okręgu Wrocławskim liczy ponad 210 członków, natomiast na terenie Dolnego Śląska liczba naszych działaczy przekracza 600 osób.
Sojusz Lewicy Demokratycznej po utracie dwóch Posłów na Sejm RP i wielu aktywnych byłych lub obecnych samorządowców chwyta się desperackich metod, aby pozyskiwać działaczy Ruchu Palikota. Smutne jest to, że twarzą tego wydarzenia była tak sympatyczna i merytoryczna osoba jaką jest Lidia Geringer de Oedenberg - Posłanka do Parlamentu Europejskiego. Wskazuje to na dramatyczną odpowiedź SLD, na przejście z wrocławskiego SLD do Ruchu Palikota, Tomasza Czajkowskiego - Radnego Miejskiego trzech kadencji i byłego kandydata tej partii na prezydenta Wrocławia."
Ponadto działacze ruchu ostro atakują swojego byłego już kolegę - Kornela Lenkowskiego, który dziś przystąpił do SLD. Zarzucają mu wulgarne odnoszenie się do innych działaczy, kiedy był jeszcze w strukturach ruchu: "Kornel Lenkowski, który był współorganizatorem konferencji prasowej i przez kilka miesięcy także Członkiem Zarządu Okręgu Wrocławskiego Ruchu Palikota kilkanaście dni temu został wykreślony z rejestru członków partii Ruch Palikota. Między innymi dlatego, że postępował nieetycznie, często poniżał innych działaczy Ruchu Palikota, używając w korespondencji elektronicznej języka nie tyle nieparlamentarnego, co wulgarnego. W porównaniu słowa Leszka Milera o "naćpanej hołocie" można uznać za grzeczne i stonowane. Osoba, która gardzi ludźmi nie powinna funkcjonować w życiu społecznym i politycznym. Tego typu zachowanie godzi w dobre imię Ruchu Palikota i działa na jego szkodę."
Ponadto działacze Ruchu Palikota dementują informację podawaną dziś rano na konferencji SLD jakoby Ruch Palikota opuściło 30 osób. Wg nich w sumie z partii odeszło 5 członków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?