Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto Wrocław z przewodnikiem

Krzysztof Kucharski
Krzysztof Kucharski
Krzysztof Kucharski Marek Grotowski
Zasnuty mgłą, niemal pusty plac Grunwaldzki, maciupkie sylwetki czterech przechodniów, koń ciągnący wóz, na zdjęciu dominuje gęsta siatka trakcji tramwajowej, w oddali gdzieś majaczą domy. To zdjęcie wpadło mi w oko w jakiejś starej gazecie.

Wrocławski plac zamieniony tuż przed kapitulacją Festung Breslau w lotnisko sfotografował nie byle kto, bo Witold Romer w roku 1948. Byłem przekonany, że niedawno gdzieś je widziałem. Zacząłem kopać między książkami i okazało się, że to słowo "niedawno" ma w tym wypadku jedenaście lat. Niezwykła fotografia Romera ukazała się w albumie "Fotografia we Wrocławiu 1945-1997", wydanym przez związek dolnośląskich artystów fotografów.

Przy odkurzaniu starych album z wielką frajdą obejrzałem "Stary i nowy Wrocław" Tomasza Olszewskiego wydany w roku 1960, "Wrocław. Krajobraz i architektura" z fotogramami Jego Wysokości Nestora wrocławskiej fotografii Stefana Arczyńskiego z roku 1976, który słowem ozdobił sam profesor Olgierd Czerner i "Mój Wrocław" nieżyjącego redakcyjnego kolegi Tadzia Szweda z roku 1999. Tak mnie to rozochociło.

Pierwsza napatoczyła mi się książeczka przewodnik Janusza Czerwińskiego "Breslau-Wrocław" (2006), zaraz potem cieniutkie dzieło Grzegorza Gołębiowskiego, który fotografował miasto nocą "Wrocław. Światłomiastocienie". Przewertowałem je kartka po kartce, zdjęcie po zdjęciu, choć już je kiedyś oglądałem, jakieś dwa lata temu.
Zaraz grzbietem wystającym z półki zaczął się łasić "Mikrokosmos: Portret miasta środkowoeuropejskiego: Vratislavia-Breslau-Wrocław" (2002) panów Normana Daviesa i Rogera Moorhouse'a. Opasłe tomisko moja ręka zręcznie ominęła i wyciągnęła stojący obok "Spacer po dawnym Wrocławiu - Pocztówki z lat 1885-1945" opracowany przez Marzenę Smolak z Muzeum Miejskiego Wrocławia. Utopiłem w tym oczy na pół godziny co najmniej.

Wyrwał mnie z tego obłędu telefon od Janka Rawskiego, który od trzydziestu lat mieszka na południu Afryki. Poprosił, bym mu kupił jakiś dobry przewodnik po Wrocławiu, bo zjeżdża z rodziną na stare śmieci.
Nie musiałem się fatygować. Wziąłem z półki "Wrocław" Beaty Maciejewskiej, "Wrocław" z podtytułem "Miasta dla ciekawych" Beaty Lejman, "Wrocław i okolice. Praktyczny przewodnik" Piotra Paciorkiewicza i spółki wydany przez Pascala i najnowszy, "Najpiękniejsze miasta - Wrocław" Jacka Bronowskiego.

Położyłem je na stercie starych albumów, dodałem dzieło Daviesa i ciekaw byłem reakcji starego kumpla. Byłem pewny, że go zatka z wrażenia. Rzucił okiem na tę piramidę książek i wyciągnął "Trasy turystyczne Wrocławia", wydane w tym roku przez DARBUD.
- To mi wystarczy. Tu jest wszystko w pigułce.
- Ale rzuć okiem na stare albumy. Tam znajdziesz Wrocław, który pamiętasz - przekonywałem.
- Co ty wiesz o Wrocławiu? - rzucił mi bezczelnie i prowokacyjnie przybysz z Afryki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska