Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzyki w parku Południowym

Leszek Niedzielski
Leszek Niedzielski
Leszek Niedzielski Tomasz Hołod
Czy jest coś, co może nie mieć końca? Oczywiście, coś co ma trwać wiecznie, na pewno nie będzie miało końca.

Taki chociażby kij ma aż dwa końce. Podobno każdy kij ma dwa końce, ale świat, który w żadnym wypadku nie jest kijem, nie ma na razie żadnego końca. Może właśnie dlatego. Jeżeli nasz świat będzie miał jakiś koniec, to będzie to tylko jeden koniec, mimo że tych końców świata miało być już wiele.

Takie niecodzienne myśli nie muszą wcale nasuwać się przy okazji Wszystkich Świętych, przy okazji wyborów prezydenta w USA czy przy okazji kumulacji w toto-lotku. Są tacy, którzy chcą na tym końcu świata zarobić, skoro nie mogli zarobić na początku świata, a że zarobić muszą przed jego końcem, to ciągle przesuwają ten termin, żeby wszystkie zarobione pieniądze zdążyć wydać przed zbliżającą się masakrą. Dobrze powiedziałem "masakrą". Na przykład według holenderskich naukowców, najbliższy koniec świata ma być w 2012 roku. Następne końce nie powinny nas interesować. Całe szczęście, że wszystkie mecze piłkarskie planowane na Euro 2012 mają się odbyć jeszcze przed samym końcem świata, który przewidziany jest dopiero na 21 grudnia 2012 roku.

Dobrze, że już teraz tę datę znamy, bo inaczej Polska mogłaby nie zdążyć przygotować się na ów koniec. A mogłaby nie zdążyć, tym bardziej, że według moich amatorskich obliczeń ta niemała apokalipsa powinna nastąpić dzień wcześniej, czyli 20.12.2012 roku. Widać to wyraźnie w tym ciągu liczb - 20.12.2012, a nie 21.12.2012. Tylko dlaczego tak niezauważalnie minęły daty: 20.01.2001, 20.02.2002, 20.03.2003 i podobne następne? Aha, mimo iż mówi się, że między innymi dziewczyny nie znają dnia ani godziny, to jednak jest podana godzina, w której nastąpi początek końca naszej cywilizacji. Będzie to godzina 11.11 GMT.
Na wszelki wypadek, a w ową godzinę na pewno wypadki będą wszelkie, a więc na wszelki wypadek lepiej będzie nie umawiać się z nikim na żadną ani na jakąś "żądną" randkę. Nie warto też zakładać się z kimkolwiek, że końca świata nie będzie, bo można sromotnie przegrać. Lepiej wyjechać gdzieś w diabły, przepraszam, w Tatry albo w jeszcze wyższe góry, a najlepiej udać się na górę Ararat, bo podobno fale tsunami mają osiągać wysokość nawet 3 kilometrów powyżej poziomu morza. I dobrze będzie kupić sobie łódź. Albo być kaczką.

Niektórzy optymistyczni katastrofiści pocieszają nas, że koniec świata zapobiegnie wybuchowi trzeciej wojny światowej. Dobre i to. Kiedyś, jeszcze na wiele lat przed końcem świata, pytał pewien młodzieniec mędrca, czy to jest dobrze, gdy w kraju jest równość. Mędrzec odpowiedział mu, że tak, że to jest dobrze, gdy jest równość. A czy to jest dobrze, pytał dalej młodzieniec, kiedy w kraju jest braterstwo? Kiedy jest braterstwo, to jest bardzo dobrze! - odparł mędrzec. A czy jest dobrze, kiedy w kraju jest wolność? Och! Kiedy jest wolność to jest bardzo, ale to bardzo dobrze! Ale najlepiej jest wyjechać! - poradził młodemu mędrzec.

Pięknie jest w tym roku, w pierwszych dniach listopada, w parku Południowym. Cisza, spokój, żadnych krzyków - zupełnie jak na Zaciszu czy na Sępolnie. I zupełnie inaczej niż na przykład na placu Solnym. Ci, którzy mogą, wykorzystują słoneczne dni, siadając na ciepłych jeszcze ławkach w parku. Psy, które mogą, wyciągają swoich panów na smyczy, na spacery. Psy nie myślą o 2012 roku. Jaka to dla psa różnica - złotówka czy euro?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska