Taki scenariusz, według części lokalnych komentatorów, był możliwy po tym, gdy w wywiadzie dla "Dziennika" Dutkiewicz stwierdził, że koledzy z PO go straszą i zarzucają mu, że nie zajmuje się miastem. Zapowiedział nawet, że w przyszłości "wymiecie tę klasę polityczną".
Platforma zapowiada, że nadal będzie rządziła miastem z Dutkiewiczem, ale zamierza uważniej patrzeć na ręce prezydenta.
- I rozliczać go z pracy - zapowiada Jacek Protasiewicz, szef PO na Dolnym Śląsku.
Na początek partia chce od Dutkiewicza wyjaśnień dotyczących dwóch tekstów opublikowanych w ostatnich dniach przez "Polskę-Gazetę Wrocławską". (PRZECZYTAJ)
Chodzi o przygotowaną przez ekspertów mapę korków w Polsce, z której wynika, że po Wrocławiu jeździ się najwolniej spośród dużych miast w kraju. PO oczekuje od Dutkiewicza odpowiedzi, co zrobił, by ten kiepski wynik Wrocławia poprawić.
Radni przywołują też opublikowane przez naszą gazetę dane GUS, z których wynika że we Wrocławiu zbudowano w latach 2004-2007 najmniej budynków spośród dużych polskich miast. (PRZECZYTAJ) W tej sprawie PO także domaga się wyjaśnień od Dutkiewicza.
Aby odpowiedział na te pytania, radni zaprosili prezydenta na posiedzenie swego klubu.
- Wytworzył się nimb nieomylności prezydenta Dutkiewicza - komentuje Tomasz Hanczarek, szef klubu radnych PO. I dodaje, że w jego nieomylność uwierzyli wszyscy wrocławianie, a wśród nich radni PO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?