Unia Europejska jest unikatowym przykładem sukcesu, który powstał na bazie wydawałoby się utopijnej idei. Pogodzenia odwiecznych wrogów - poprzez połączenie ich gospodarczych interesów i przez to wykluczenie ekonomii jako źródła ewentualnych przyszłych konfliktów. Unia nie jest jednak doskonała. To, co jej zupełnie nie wychodzi - to skuteczne chwalenie się własnymi dokonaniami. A jest się czym chwalić. Niestety, dobre wiadomości to nudne wiadomości i przegrywają ze "ślicznym skandalem".
To, że Unia jest skomplikowana - to prawda; to, że wszystko wymaga odpowiedniego czasu i przestrzegania reguł - też prawda. Ale zważywszy, że zrzesza prawie pół miliarda obywateli z 27 rożnych (niegdyś wrogich sobie) państw: wielkich i małych, bogatych i biednych, o różnej kulturze, tradycjach, religiach, to cud, że wszystko jednak całkiem sprawnie działa. Mimo dodatkowego utrudnienia - obowiązku tłumaczenia wszelkich dokumentów na 23 języki!
Nie zgodzę się jednak z Redaktorem Naczelnym, który zarzuca posłom do Parlamentu Europejskiego, iż "nie potrafili nawiązać ze swoimi wyborcami dostatecznego kontaktu", czyli właściwie nie zrobili nic, by obywatele dowiedzieli się czegoś więcej o Unii Europejskiej. Pomijając fakt, że działalność informacyjna wraz ze specjalnymi funduszami jest w gestii Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, biur informacyjnych Parlamentu i Komisji Europejskiej (z siedzibą w Warszawie) oraz urzędów marszałkowskich podejmuję rękawicę i odpowiadam.
Wziąwszy pod uwagę, że pracuję od poniedziałku do piątku za granicą i wracam tylko na weekend do Polski - na pracę w kraju pozostaje mi piątkowe popołudnie, sobota i niedziela. Mimo to, z pomocą rzeszy entuzjastów prowadzę 26 biur poselskich na terenie okręgu wyborczego (Dolnego Śląska i Opolszczyzny - ich wykaz znajduje się na stronie www.lgeringer.pl). Informują one o działalności Unii Europejskiej, udzielają porad w różnym zakresie (w tym prawnych), organizują seminaria, szkolenia.
Publikuję informator "Nasz Głos w Europie", który zawiera praktyczne informacje, dotyczące np. programów edukacyjnych dla młodzieży, staży w Instytucjach Unijnych, nowych prawach obywatelskich w Unii, pozyskiwania funduszy unijnych dla własnej firmy.
Regularnie zapraszam na wizyty studyjne do Parlamentu Europejskiego, Komisji Europejskiej, Komitetu Regionów, Rady Europy, Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, aktywnych obywateli.
Organizuję w domach kultury, bibliotekach, szkołach i innych placówkach w regionie pokonkursowe wystawy plastyczne. Pozyskuję sponsorów dla wielu stowarzyszeń i organizacji, wspieram wiele inicjatyw obywatelskich i organizuję cykl szkoleń dla organizacji pozarządowych (w każdym miesiącu w innym mieście) w zakresie pozyskiwania środków unijnych i budżetowych na rzecz ich działań statutowych.
Uczestniczę też w każdy weekend w spotkaniach z mieszkańcami regionu i komentuję pracę moją i innych europosłów na blogu: lidiageringer.blog.onet.pl
Korzystając z zaproszenia, mam nadzieję, iż dane mi będzie poprawić nieco fatalny brak PR-u Unii i podobny - nas, posłów do Parlamentu Europejskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?