W pierwszym meczu, którego stawką jest siódme miejsce w PGNiG Superlidze piłkarze ręczni Chrobrego Głogów przegrali w Legnicy z Siódemką Miedzią 26:30 (14:16). Jeśli zespół trenera Zbigniewa Markuszewskiego chce wyprzedzić w końcowej tabeli sezonu 2011/12 lokalnego rywala, to musi w sobotę zwyciężyć różnicą co najmniej pięciu bramek.
- Niestety, nasza forma idzie mocno w dół. Trafiają się dobre momenty, których nie umiemy powtórzyć w kolejnych akcjach. Gonimy przeciwnika, wychodzimy na prowadzenie i za chwilę popełniamy proste błędy - mówił o przegranym meczu szkoleniowiec głogowian. - W wygranych sparingach z Miedzią to była nasza domena, ale jak powiedziałem już kilka razy mecz to zupełnie coś innego. Nie potrafimy przełożyć formy treningowej na tą meczową. Poza tym brakuje nam lidera z chłodną głową, który uspokoi grę i weźmie na siebie ciężar w trudnych momentach - dodał Zbigniew Markuszewski.
Trener Chrobrego uważa, że te cztery bramki będą trudne do odrobienia, ale jego podopieczni nie stoją na straconej pozycji. Poza tym stawka lokalnych derbów jest miano najlepszej drużyny z Dolnego Śląska w PGNiG Superlidze. Przypomnijmy, że Zagłębie Lubin zakończyło już sezon na dziesiątym miejscu. Zawodnicy Chrobrego powinni przypomnieć sobie w sobotę jak dwukrotnie pokonali legniczan w rundzie zasadniczej sezonu 2011/12 oraz w ostatnim sparingu. W głogowskiej drużynie, podobnie jak i w spotkaniu w Legnicy, nie zobaczymy na parkiecie: Mateusza Frąszczaka, Ireneusza Żaka, Pawła Piętaka i Krystiana Kuty. Spotkanie z Miedzią kończy obecny sezon, ale sztab szkoleniowy i działacze Chrobrego myślą już o następnym. Jakie zmiany czekają głogowską siódemkę?
- Prowadzimy już rozmowy z trzema zawodnikami, jednak za szybko mówić jeszcze o nazwiskach. Wszyscy to rozgrywający i jeśli uda nam się dogadać i podpisać kontrakty, to ta trójka będzie z pewnością wzmocnieniem dla zespołu - zapowiada trener Zbigniew Markuszewski.
Przed meczem w głogowskiej hali warto jeszcze zasiąść przed telewizorem, bo w sobotę (godz. 14.30) w Polsacie Sport trzeci mecz finału o mistrzostwo Polski w Płocku. Po dwóch spotkaniach Vive Targi prowadzą z Orlenem Wisłą 2:0. W przypadku zwycięstwa kielczan już w sobotę poznamy mistrza kraju. Jeśli wygrają nafciarze, to czwarty mecz odbędzie się w niedzielę, też w Płocku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
