- Najpierw nasza wielofunkcyjna maszyna hydrotechniczna, czyli pająk, musi wypompować wodę ze śluzy, a potem oczyścić kanał z gruzu, śmieci i mułu - opowiada Magdalena Łońska, rzeczniczka RZGW.
Następnie pająk pogłębi Odrę na wlocie i wylocie śluzy. A potem pracownicy RZGW zakonserwują mechanizm wrot śluzy. - Od czerwca motorówką będzie można opłynąć cały Wrocław - zapewnia Łońska.
Otwarcie śluzy nie zmieni sytuacji dla kajaków i łódek. Dalej odcinek od mostu Tumskiego do śluzy mieszczańskiej zostanie zamknięty dla jednostek pływających bez napędu motorowego. - Mamy duże zrzuty wody do elektrowni przy moście Pomorskim, więc dla kajaków nadal byłoby zbyt niebezpiecznie - mówi Łońska.
Elektryk RZGW przy okazji remontu śluzy zamontuje w niej nowoczesne sterowanie napełnianiem wodą. - To już z myślą o kajakach. Chodzi nam o to, by śluza wypełniała się wodą powoli, trójetapowo. Teraz już nie dojdzie do takiej sytuacji sprzed kilku lat, gdy część kajaków podczas śluzowania przewróciło się, a płynący nimi powpadali do Odry - tłumaczy Magdalena Łońska. Nowe sterowanie nie oznacza jednak, że kajaki będą mogły w najbliższym czasie wpływać na odcinek między śluzą a mostem Tumskim. - Ale w planach mamy przystosowania go również dla kajakarzy - deklaruje Łońska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?