18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKP wypowiadają wojnę pijakom i bezdomnym. Kto zwycięży?

Marcin Torz, N
fot. Paweł Relikowski
Polskie Koleje Państwowe wypowiadają wojnę bezdomnym, którzy okupują wrocławski Dworzec Główny. - Właśnie kończymy wybór firmy ochroniarskiej, która będzie wypraszała takich ludzi z budynku - mówi Łukasz Kurpiewski, rzecznik prasowy PKP. Teraz o często pijane i "brzydko pachnące" osoby można na Głównym wręcz się potknąć.

Są na dworcu tymczasowym, w nowym dworcu nocnym i na peronach. Często zaczepiają podróżnych. Służby nie radzą sobie z nimi. - Trwa przebudowa. Wiele rozwiązań ma charakter tymczasowy - tłumaczy ich pasywną postawę Kurpiewski. - Dlatego też akcję rozpoczniemy w chwili, gdy otworzymy dworzec, czyli na początku przyszłego miesiąca - zapowiada Kurpiewski.

Ma polegać na tym, że ochroniarze będą wypraszać niepożądane osoby z budynku. Do skutku. Tak, aby bezdomni się zniechęcili i przestali przychodzić na Główny. - Nie jesteśmy instytucją charytatywną. Dworzec ma służyć pasażerom - mówi Kurpiewski. I już zapowiada, że nie ma mowy o tym, aby na Głównym swoje akcje przeprowadzały instytucje, które wspierają bezdomnych. Kolej zapowiada, iż skończy z rozdawaniem gorącej herbaty w zimie, czy odzieży. - Pasażerowie sobie tego nie życzą - mówi rzecznik.

Dworzec po przebudowie stanie się prawdziwą perełką. W środku będzie wyglądał jak ekskluzywny hotel. Pięknie odnowiono m.in. zabytkowe wnętrza, jest też nowa posadzka.

Cały efekt mogą jednak zniszczyć pijacy. Szacuje się, że systematycznie pojawia się ich około 50. Niektórzy są na tyle sprytni, że kupują najtańsze bilety i gdy podchodzi do nich ochrona (co zdarza się rzadko) mówią, że są pasażerami i mają prawo przebywać na dworcu.

- Z tym też skończymy. Jeśli ktoś będzie wyglądał odrażająco dla innych osób, to zostanie wyproszony. Nawet jeśli będzie miał ważny bilet - zapowiada rzecznik.

Na warszawskim Dworcu Centralnym taka akcja się udała. Dawniej bezdomnych było tam często więcej niż pasażerów. Teraz nie ma ich wcale: bo wypraszają ich właśnie ochroniarze.

- Moim zdaniem, nie ma lepszej metody. Taki sposób wydaje się optymalny - mówi Maciej Gudra, kierownik noclegowni dla bezdomnych im. Brata Alberta przy ul. Małachowskiego (tuż obok dworca).

Gudra chwali też samą inicjatywę. - Dworzec to nie jest odpowiednie miejsce dla bezdomnych. Dobrze, że akcja rozpocznie się teraz, a nie zimą, jak to miało miejsce wcześniej. Bo teraz bezdomni będą już wiedzieli, że pod koniec roku zostaną bez dachu nad głową i pomyślą o schronieniu, na przykład w naszej noclegowni.

Pomysł wyproszenia bezdomnych z dworca nie jest nowy. Pierwszą próbę podjęto w styczniu 2002 roku. Wtedy do akcji włączyły się też policja i straż miejska. Strażnicy codziennie, na trzy zmiany, chodzili po dworcu z pracownikami Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

Wtedy się udało. Bezdomni i pijacy mieli dość ciągłego nagabywania. Przez kilka miesięcy dworzec był od nich wolny. Niestety. Gdy tylko patrole się skończyły, sztajmesi od razu wrócili na Główny.

Teraz ma być inaczej, bo firma ochroniarska ma pracować nieustannie.

Jakie jest Państwa zdanie? Kto wygra tę walkę?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: PKP wypowiadają wojnę pijakom i bezdomnym. Kto zwycięży? - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska