Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Coraz mniej kursów autobusów i tramwajów

Weronika Skupin
Władze Wrocławia obiecywały mieszkańcom lepszą komunikację. I co? Urzędnicy twierdzą, że jest lepiej. A my codziennie możemy się przekonać, czy to prawda, próbując znaleźć kawałek wolnego miejsca w autobusie czy tramwaju. Nic dziwnego. Jak policzyli dziennikarze Gazety Wrocławskiej, w porównaniu do ubiegłego roku we Wrocławiu codziennie mamy aż o 1866 mniej kursów autobusów i tramwajów. Z 10647 kursów w powszedni dzień zostało nam ledwie 8781. To spadek o 18 procent!
9 maja 20119 maja 2012Zmiana
tramwaje35323243ubyło 289 (8%)
autobusy zwykłe40663455ubyło 611 (15%)
autobusy pospieszne726559ubyło 167 (23%)
autobusy szczytowe193266przybyło 73 (38%)
autobusy przyspieszone374392przybyło 18 (5%)
autobusy podmiejskie182137ubyło 45 (25%)
autobusy nocne162178przybyło 16 (10%)
autobusy okresowe1412551ubyło 861 (61%)
ŁĄCZNIE AUTOBUSY I TRAMWAJE106478781ubyło 1866 (18%)

Przez jeden kurs rozumiemy każdy przejazd autobusu czy tramwaju po swojej trasie w dowolnym kierunku, a także przejazd z i do zajezdni. To, że mamy 1866 kursów mniej, niż rok temu (wzięte pod uwagę są wszystkie autobusy i tramwaje bez autobusów strefowych, obsługujących sąsiednie gminy), nie wynika z tego, że zniknęły popularne linie E czy też 139. Same Tramwaje 31 Plus, 32 Plus i 33 Plus wyrównują, a nawet przewyższają tę stratę. Kursy znikają głównie z innych linii.
Przykładowo, autobus nr 134 z Księża Wielkiego na Nowy Dwór ma dziś 48 kursów dziennie mniej niż rok temu.
- Kiedyś miałam zaufanie do tej linii, ale od jakiegoś czasu na autobus trzeba czekać znacznie dłużej - mówi Henryka Mularuk podróżująca 134.
Na koszmarnie zatłoczone tramwaje, głównie przed godz. 9 rano i po południu, narzekają mieszkańcy właściwie całego Wrocławia.

Trzy linie Tramwaju Plus, którego przed rokiem nie mieliśmy, wykonują łącznie 558 kursów dziennie. Z powodu remontu ul. Legnickiej, w maju ub. roku nie kursowały także linie 20 i 23, które dziś już jeżdżą i wykonują 317 kursów dziennie łącznie.
Mamy dwa nowe autobusy, kursujące w godzinach szczytu: 310 z Tarnogaju na Iwiny (24 kur-sy) i 346 z placu Grunwaldzkiego na Bartoszowice (26 kursów) oraz nocny autobus 245 z Pracz Odrzańskich do Bieńkowic (9 kursów na dobę). W sumie, dzięki uruchomieniu dodatkowych linii stałych, zyskaliśmy 934 kursy.

W tym samym czasie zniknęły jednak: tramwaj 12 (81 kursów dziennie), autobusy E (112 kursów), 135 (204 kursy) i 139 (92 kursy). Przez remont pl. Wróblewskiego nie jeżdżą też tramwaje linii 3 (170 kursów) i 5 (169 kursów). Nie ma też tramwaju 0, wykonującego przed rokiem 167 kursów dziennie. Ubyło więc 914 kursów, licząc tylko straty spowodowane zlikwidowaniem i zawieszeniem niektórych stałych linii autobusowych i tramwajowych.

Chwilowy brak tramwajów 3 i 5 można tłumaczyć remontem. Jednak rok temu Wrocław także był wielkim placem budowy. Tramwajem nie dało się pojechać z Dworca Głównego w kierunku Tarnogaju i z pl. Ja-na Pawła II w kierunku Pilczyc, ale ogółem kursów było więcej. A przecież autobusy zastępcze dziś, tak jak przed rokiem, wożą pasażerów trasą tramwaju podczas dużych remontów.

- Powiedziałbym, że podczas remontu mamy więcej kursów. Kiedy tramwaje nie mogą jeździć, posyłamy tam autobusy, które generują dodatkowe połączenia. Nie znaczy to, że im mniej kursów, tym gorzej. Jest wręcz odwrotnie, bo pasażerowie nie muszą się przesiadać - tłumaczy Adam Więcek z wydziału transportu wrocławskiego urzędu miejskiego i przywołuje przykład ul. Legnickiej sprzed roku. Po jej zamknięciu zawieszono tramwaje linii 20 i 23, linia 3 jeździła z Księża Małego na ul. Słowiańską, 10 z Biskupina na mosty Mieszczańskie, a 12 jeździła tam z Sępolna. Linie te nie zniknęły jednak całkowicie. W dodatku pojawił się tramwaj nr 71 z Pilczyc do Wrocławskiego Parku Przemysłowego. Był też autobus 715, który dziennie dawał 711 kursów z Rynku do Dol-medu i z powrotem. Uruchomiono też linię 710 z Pilczyc do Grabowej. Autobusów i tramwajów jadących ul. Legnicką rzeczywiście rok temu było więcej niż teraz, a ogromny udział miał w tym autobus 715 do Dolmedu.

Jednak zasada przywołana przez Adama Więcka nie zawsze działa. Pod nieobecność linii 3 i 5 ulicą Traugutta kursuje za nie autobus 703, który dziennie jeździ rzadziej niż 3 i 5 razem wzięte.
To, że mamy 1866 kursów dziennie mniej niż rok temu, nie wynika więc bezpośrednio z te-go, że zlikwidowano popularne linie 135 czy E. Remonty też niczego nie tłumaczą. Jak bowiem wytłumaczyć to, że zwykłe autobusy wykonują o 611 kursów mniej, a zlikwidowane linie 135 i 139 dają mniej niż połowę z tego? Rekordzistą jest autobus 134, któremu ubyło 48 kursów dziennie (ze 171 na 123). Także każdy autobus pospieszny ma mniej kursów niż przed rokiem.

Według magistratu, komunikacja miejska się... poprawia, a jej wydajność należy mierzyć w tzw. pociągokilometrach (w przypadku tramwajów) i wozokilometrach (autobusy), podających, ile kilometrów wykonały pojazdy wrocławskiej komunikacji miejskiej. - Liczenie pojedynczych kursów nie ma sensu. Skoro kursów jest mniej, to jak wytłumaczyć to, że chociażby tramwaje przejechały w zeszłym roku 11.562 tys. km, a w tym roku planujemy 12.400 tys. km? - pyta Paweł Czuma, rzecznik prasowy urzędu miasta.

Sęk w tym, że wrocławianie woleliby jednak, by pojazdy MPK kursowały częściej, a nie pokonywały coraz dłuższe trasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław: Coraz mniej kursów autobusów i tramwajów - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska