Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagłębie też jest mistrzem. Mistrzem wiosny

PK
Piotr Krzyżanowski
Sympatycznym akcentem zakończył się piłkarski sezon 2011/2012 w Lubinie. Zagłębie przypieczętowało znakomitą rundę wiosenną i w meczu o przysłowiową pietruszkę wygrało z Górnikiem Zabrze 2:1. Tym samym kończy sezon na dziewiątym miejscu. - Po rundzie jesiennej mieliśmy tylko 13 punktów, więc teraz widać, jak wielki postęp zrobiła ta drużyna - cieszył się trener Pavel Hapal po ostatnim gwizdku sędziego.

Choć spotkanie nie miało wpływu na to, kto zostanie mistrzem Polski albo kto wystąpi w europejskich pucharach, na stadion w Lubinie wybrało się blisko siedem tysięcy kibiców. Głównie po to, by jeszcze raz zobaczyć w akcji najlepszą drużynę wiosny, ale także, by podziękować za ostatnie miesiące znakomitej gry. Miedziowi nie zawiedli. I nie chodzi tylko o wynik.

Zagłębie od samego początku grało ofensywnie i stwarzało zagrożenie pod bramką Górnika. Ich przewaga została udokumentowana golem w 19 minucie. Po precyzyjnym dośrodkowaniu z prawej strony boiska Maciej Małkowski wślizgiem skontrował piłkę i wpakował ją do siatki. Dla "Małego" był to trzeci gol w tym roku kalendarzowym.

Jeszcze przed przerwą gospodarze mogli podwyższyć swoje prowadzenie. Niestety, nie udało im się wykorzystać kilku dogodnych okazji i przed drugą połową wynik wciąż był sprawą otwartą.

Zabrzanie zwietrzyli swoją szansę na dobry rezultat. To do nich należał początek drugiej połowy, jednak na wyrównujące trafienie trener Adam Nawałka musiał poczekać aż do 70 minuty. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w polu karnym Zagłębia pofrunął Błażej Telichowski i ładną główką zmusił do kapitulacji Aleksandra Ptaka. Radość obrońcy Górnika musiała być duża- wszak zimą zrezygnowano z jego usług w Zagłębiu.

Do końca sezonu pozostawało już tylko 20 minut, ale Miedziowych stać było na jeszcze jeden zryw. Kluczowa dla losów rywalizacji okazała się zmiana napastnika. Za Arkadiusza Woźniaka wszedł Darydas Sernas i to on zadał rozstrzygający cios. Piłkę w pole karne posłał Łukasz Hanzel, a Litwin popisał się precyzyjnym przyjęciem i równie dokładnym strzałem. Kilka minut później sędzia zagwizdał po raz ostatni.

- Nie będę szukał usprawiedliwienia, że graliśmy bez kilku podstawowych piłkarzy, bo szansę dostali inni, którzy czekali na nią bardzo długo. Zagłębie potwierdziło, że jest najlepszą drużyną w rundzie wiosennej - powiedział szkoleniowiec gości Adam Nawałka.

KGHM Zagłębie Lubin - Górnik Zabrze 2:1 (1:0)
Bramki:
Małkowski 19, Sernas 86 - Telichowski 70.
Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce).
Widzów: 6919.
Zagłębie: Ptak - Widanow, Banaś, Rymaniak, Nhamoinesu - Abwo (72 Hanzel), Bilek, Rakowski, Pawłowski, Małkowski (88 Roman Sloboda) - Woźniak (80 SernasI).
Górnik: Skorupski - Olkowski, MarciniakI, TelichowskiI, Magiera - Nakoulma, Mączyński (88 Sobczak), Płonka (32 Zieliński), Przybylski, MilikI - Wodecki (72 Thomik).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska