Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łukasz Gikiewicz: Będą narzekali, że to najsłabszy mistrz

Jakub Guder, Kraków
fot. Paweł Relikowski
Z mocno poobijanym po meczu, Łukaszem Gikiewiczem, rozmawia Jakub Guder

Znaliście pozostałe wyniki w trakcie meczu?
- W przerwie w szatni padło, że Ruch wygrywa 2:0. Trener powiedział, że grając średnio stworzyliśmy sobie cztery sytuacje i powinniśmy jedną wykorzystać więc jak zagramy dobrze drugą połowę, to wygramy ten mecz. No i Rok Elsner trafił, ale gospodarze mieli jeszcze szansę w 90 min. Chyba zawodnik z Młodej Ekstraklasy...

Serce podeszło Wam do gardeł?
Serce... Chyba mam złamaną kość, wszystko mnie boli (śmiech). Ale przynajmniej do środy nie ma to znaczenia. Po to się jednak gra, po to trenuje, żeby zostać mistrzem Polski. Wiem, że będą narzekali, że to najsłabszy mistrz w historii, ale tak naprawdę, który z ostatnich mistrzów awansował do fazy grupowej Ligi Mistrzów? Może Śląskowi się uda...

Kto Pana trafił? (Gikiewicz miał siniaka pod okiem - przyp JG)

- To ja Radka Sobolewskiego, ale to był mecz o mistrzostwo Polski. Powiedzieliśmy sobie przed pierwszym gwizdkiem, że przez 90 minut możemy wymiotować, wywracać się na murawę, umierać, ale musimy wygrać. No i mam koszulkę (z napisem "Mistrz Polski" - przyp. JG) -bardzo mi się podoba, nie rzucę jej w trybuny tylko zostawię na pamiątkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Łukasz Gikiewicz: Będą narzekali, że to najsłabszy mistrz - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska