Nie powiódł się wyjazd koszykarzy Victorii Górnika Wałbrzych do Poznania. Po efektownej sobotniej wygranej z AZS-em Koszalin w Świebodzicach przegrali w środę w Poznaniu z tamtejszym PBG Basketem 75:56.
Okazało się, że wrocławski desant, czyli Andrzej Adamek, dotychczasowy drugi trener wycofanego z rozgrywek BASCO Śląska, a także byli zawodnicy tego klubu Kamil Chanas i Marcin Stefański nie mogą szybko odmienić oblicza jednej z najsłabszych drużyn ekstraklasy.
Obaj zawodnicy wypadli zresztą bardzo przeciętnie. Także nowy rozgrywający Daryl Greene nie sprawił, że wałbrzyszanie pokonali inną z najsłabszych ekip ekstraklasy na jej boisku.
W porównaniu z ostatnią sobotą wałbrzyszanom zabrakło przede wszystkim skuteczności. Za dwa punkty trafiali wręcz fatalnie. W pierwszej kwarcie zakończyli zdobyczą punktową tylko dwie akcje (pozostałe punkty zdobyli z linii rzutów wolnych). Nic dziwnego, że po dziesięciu minutach przegrywali 8:21.
Zresztą mecz zaczął się jak przystało na drużyny, które miały dotąd zaledwie po jednym zwycięstwie na koncie. Pierwszy punkt dla PBG Basketu zdobył z rzutu wolnego w trzeciej minucie spotkania Marcin Flieger.
Gościom udało się pierwszy raz trafić do kosza dopiero w piątej minucie meczu. Zrobił to Rafał Glapiński.
- Mam wrażenie, że nasi zawodnicy nie przystąpili do tego meczu należycie skoncentrowani i stąd spore problemy w pierwszych fragmentach rywalizacji - mówił po spotkaniu Sławomir Kapuściński, prezes spółki sportowej Górnik Wałbrzych.
Zawodnicy Victorii Górnika w drugiej kwarcie ostro wzięli się za odrabianie strat. W 19 minucie spotkania - po trafieniu z rzutu wolnego Adama Waczyńskiego przegrywali już tylko 35:24.
- Wtedy nastąpił jednak przełomowy moment tego pojedynku. Serią trafień, w tym dwa razy z dystansu, popisał się Miah Davies i gospodarze na dobre nam "odjechali" - oceniał Kapuściński.
Po dwudziestu minutach gry PBG Basket prowadził 44:26 i taka przewaga podopiecznych trenera Eugeniusza Kijewskiego utrzymała się już do końca meczu.
- W drużynie gospodarzy świetnie spisywał się Adam Wójcik. Ten doświadczony zawodnik zawsze robi na boisku to, co trzeba i kiedy trzeba - mówił Sławomir Kapuściński.
Wójcik w drugim spotkaniu po powrocie do Polski zanotował na swoim koncie ponad 20 punktów i był liderem drużyny z Poznania.
8. kolejka PLK
PBG Basket Poznań - Victoria Górnik Wałbrzych 75:56 (21:8, 23:18, 18:18, 13:12)
PBG Basket: Wójcik 21 (3), Szawarski 14 (3), Davis 13 (2), Bigus 11, Radwan 8 (1), Flieger 7, Prus 1, Metelski 0, Dudek 0, Smorawiński 0, Mowlik 0, Bailey 0.
Victoria Górnik: Greene 11 (1), Zabłocki 10 (2), Glapiński 9 (2), Stefański 8, Waczyński 6, Chanas 5 (1), Barro 4, Józefowicz 3 (1), Raczyński 0.
W drugim środowym meczu: AZS Koszalin pewnie pokonał Polonię Warszawa 102:69.
W kolejnych meczach:
30.10: Energa Czarni - Polpharma
31.10: Bank BPS - Anwil
2.11: Asseco Prokom - Sokołów Znicz oraz PGE Turów - Atlas Stal (godz. 18.40, bezpośrednia relacja w TVP Sport).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?