Wrocław: Miasto odkłada budowę kolejnego odcinka obwodnicy

Spółka Wrocławskie Inwestycje, która przygotowuje dokumentację i ma nadzorować budowę drogi, wywiązała się z zadania. - Mamy gotową całą dokumentację, w ciągu miesiąca możemy ogłosić przetarg na wyłonienie wykonawcy - twierdzi Marek Szempliński ze spółki Wrocławskie Inwestycje. Jednak dalsze kroki urzędników są uzależnione od tego, czy magistrat znajdzie w tegorocznym budżecie pieniądze na tę budowę.

- Jeśli nic się nie zmieni, pieniądze na budowę kolejnego fragmentu obwodnicy znajdą się w budżecie na 2014 rok - zapowiada Paweł Czuma, szef biura prasowego w magistracie. Dodaje, że to ważna droga, ale w tym momencie miasto ma ważniejsze inwestycje komunikacyjne, jak choćby obwodnicę Leśnicy, przy której prace mogą ruszyć już w tym roku.

- Oczywiście do 2014 roku może się zdarzyć tak, że pojawią się wolne środki, niewykorzystane na inny cel, wtedy będziemy mogli decydować o wcześniejszej budowie obwodnicy śródmiejskiej od ul. Poświęckiej do Kamieńskiego - tłumaczy Czuma.

Tymczasem nieoficjalnie mówi się, że dalsze wstrzymywanie budowy drogi może się źle skończyć. Do 2014 roku część dokumentacji i pozwoleń trzeba będzie starać się jeszcze raz. Ale urzędnicy w magistracie przekonują nas, że "nie jest to wielki problem".

Przedłużenie obwodnicy śródmiejskiej nie tylko poprawiłoby komfort jazdy po tej trasie. Zapewniłoby także znacznie lepszy dojazd karetek pogotowia i służb ratunkowych do szpitala przy ul. Kamieńskiego oraz wielu wrocławian do osiedli mieszkaniowych cały czas powstających przy Kamieńskiego w stronę rogatek miasta. Oczywiście odetchnęliby także mieszkańcy ul. Poświęckiej i okolic, gdzie nie błądziłyby już ciężarówki.

Przypomnijmy, że docelowo obwodnica śródmiejska ma się kończyć na al. Krzywoustego. Jednak dobudowanie ostatniego odcinka - od Kamieńskiego do Krzywoustego to już koszt blisko 300 mln złotych i zadanie, którego realizacja w wieloletnim planie inwestycyjnym miasta jest zapisana na lata od 2014 do 2017.