Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wałbrzych odda dwa razy więcej mieszkań socjalnych niż dotąd

Sylwia Królikowska
Monika Kubis z Wałbrzycha mieszka w strasznych warunkach. Już cztery lata czeka na przydział lokalu socjalnego
Monika Kubis z Wałbrzycha mieszka w strasznych warunkach. Już cztery lata czeka na przydział lokalu socjalnego Sylwia Królikowska
Rewolucja w przydzielaniu lokali od miasta. Większe szanse na własny kąt mają duże rodziny.

Monika Kubis jest wśród czterystu wałbrzyszan, którzy czekają na przydział mieszkania socjalnego i mają do niego prawo. Mama dwóch synków, 7- i 4-letniego, mieszka dziś w koszmarnych warunkach. Toaleta jest na półpiętrze, ze ścian odpada tynk. Pokój dla dzieci wydzieliła z kuchni. Wszędzie panuje straszny ścisk.

- Od czterech lat czekam na mieszkanie socjalne. Mam wyrok eksmisyjny z prawem do takiego lokalu - żali się pani Monika. Wałbrzyszanka ma nadzieję, że po wprowadzeniu zmian w przepisach wreszcie dostanie inne lokum. Cieszy się przede wszystkim z tego, że miasto będzie oddawać więcej mieszkań niż do tej pory.
- To dla mnie najlepsza wiadomość - mówi pani Monika.

Zwykle było to około 60 lokali rocznie. Od tego roku liczba ma się zwiększyć do 100. Ponadto większe szanse na przydział takiego mieszkania od miasta będą miały rodziny wielodzietne. Zgodnie z wprowadzonymi zmianami za każde dziecko dostaną dwa razy więcej punktów niż do tej pory. Z 8 do 10 wzrosła też liczba punktów dla osób, które mieszkają obok ludzi z marginesu społecznego.

Gmina chce również zabezpieczyć się przed nielegalnym zajmowaniem lokali. Głośny protest matek, które samowolnie zajęły mieszkania, pokazał, że problem w Wałbrzychu jest bardzo duży.
- Zamierzamy jednak oddawać coraz więcej mieszkań, których remontem zajmą się najemcy. W ten sposób zmniejszyły liczbę pustych lokali - wyjaśnia Mirosław Bartolik, wiceprezydent Wałbrzycha. Są też plany, by odpowiedzialność za zajmowanie samowolne brał na siebie zarządca. Rozmowy na ten temat mają być prowadzone na początku przyszłego roku.

Wałbrzych nie jest odosobniony, jeżeli chodzi o problem z mieszkaniami socjalnymi. Bardzo brakuje ich w Jeleniej Górze. W tym roku urząd przydzielił zaledwie 13 takich mieszkań. To kropla w morzu potrzeb, bo na takie cztery kąty czeka w mieście 380 osób. Lokale przydziela się osobom z listy oczekujących.
- Ale w szczególnych przypadkach rozpatrujemy podania indywidualnie - zaznacza Magdalena Sielużycka, kierownik referatu Gospodarki Lokalami Mieszkalnymi i Użytkowymi w UM w Jeleniej Górze.

Jednak najdłuższa lista oczekujących na mieszkania socjalne jest w Legnicy. Prawie 600 osób ubiega się o takie lokale. Rocznie miasto oddaje ich około 100. Działa zgodnie z zasadą, by lokale nie były skupione w jednym bloku.
- Ważne jest, żeby nie tworzyć getta. Tylko wtedy ludzie mają szansę wyjść z marazmu - tłumaczy Arkadiusz Rodak, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Legnicy.
Współpraca: WIK
Będą jak nowe
Już w styczniu przyszłego roku nowych mieszkań mogą się spodziewać wrocławianie, oczekujący na liście. Miasto ma podpisać umowy z firmami, które przeprowadzą gruntowne remonty sześćdziesięciu pustostanów leżących na terenie całego Wrocławia.
Firmy wybrane w przetargu będą miały 80 dni na zakończenie robót. To oznacza, że mieszkania będą gotowe już w styczniu przyszłego roku.
Każde mieszkanie przeznaczone do remontu ma mniej niż 30 metrów kwadratowych. Prowadzone w nich prace polegają między innymi na wymianie tynków, posadzek oraz instalacji sanitarnych i elektrycznych.
Wyremontowane pomieszczenia będą przeznaczone na lokale socjalne.
(JEW)

W Świdnicy powstają nowe bloki socjalne
Rozmowa z Wojciechem Murdzkiem, prezydentem Świdnicy

W jaki sposób Świdnica rozwiązuje problem mieszkań socjalnych?

Zaspokojenie potrzeb na lokale socjalne nie jest prostym zadaniem, bo na liście mamy 265 rodzin. To poważny problem, musimy więc działać na kilka sposobów. Przekwalifikujemy lokale mieszkalne o niskim standardzie na socjalne, zdobywamy lokale od osób, które je opuściły, ale co najważniejsze - budujemy zupełnie nowe bloki socjalne. Te działania spowodowały, że od 2005 roku przekazaliśmy potrzebującym ponad 220 lokali socjalnych. W sumie mamy w Świdnicy 415 takich mieszkań.

Skąd macie pieniądze na budowę nowych bloków?

Korzystamy ze sprawdzonego programu budowy mieszkań socjalnych, w ramach którego otrzymujemy dotację z Banku Gospodarstwa Krajowego. Dzięki temu w ubiegłym roku do nowego bloku przeprowadziło się 38 rodzin. W tej chwili kończymy budowę drugiego bloku socjalnego dla 24 rodzin. Ale to nie koniec, bo chcemy wkrótce ruszyć z trzecią budową. To spore zadanie dla budżetu miasta, bo budowa pierwszego bloku pochłonęła 3,2 miliona złotych, z czego 640 tys. zł to dotacje.

Komu przypadają nowe mieszkania?

Osobom w trudnej sytuacji materialnej, które z tego powodu nie płaciły czynszu. Są jednak solidne i dbają o mieszkania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska