Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Czy straż miejska jest nam potrzebna? (SKOMENTUJ)

Magdalena Kozioł
Paweł Relikowski
Od poniedziałku do czwartku wrocławska straż miejska nie wystawiała mandatów m.in za złe parkowanie, bo nie miała specjalnych bloczków na których się je wypisuje. Transport 23 tys. takich bloczków zamówionych w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych dotarł co prawda w środę do Wrocławia, ale strażnicy musieli na nie poczekać. I co? I nic. Miasto jakoś funkcjonuje. Może więc straż miejską w ogóle zlikwidować? Zapraszamy do dyskusji!

W środę urząd wojewódzki poinformował, że w południe do Wrocławia dotarły już ponad 23 tysięcy bloczków. - Nie mamy tych bloczków nadal - powiedział nam w ten sam dzień po godz. 17 Sławomir Chełchowski, rzecznik wrocławskiej straży.

ZOBACZ: Wrocław: Rób co chcesz. Straż miejska już nie ma mandatów

Co robią strażnicy w pracy, gdy nie mogą wystawiać mandatów? - Chodzą po mieście, patrolują je, przekazują policji sprawców przestępstw czy odwożą pijanych do izby wytrzeźwień - wylicza Chełchowski.

Chełchowski przekonuje, że brak bloczków mandatowych nie ma żadnego wpływu na obowiązki. Funkcjonariuszy straży jest w mieście 280. Mają oni zajmować się m.in.:

  • ochroną spokoju i porządku w miejscach publicznych
  • pomaganiem w usuwaniu awarii technicznych i skutków klęsk żywiołowych oraz innych miejscowych zagrożeń
  • zabezpieczaniem miejsca przestępstwa, katastrofy lub innego podobnego zdarzenia albo miejsca zagrożone takim zdarzeniem przed dostępem osób postronnych lub zniszczeniem śladów i dowodów, do momentu przybycia właściwych służb
  • ustalaniem, w miarę możliwości, świadków zdarzenia
  • ochroną obiektów komunalnych i urządzeń użyteczności publicznej
  • konwojowaniem dokumentów i przedmiotów wartościowych lub wartości pieniężnych dla potrzeb gminy

Zostali też ustawieni na ul. Piłsudskiego przy eksperymentalnym przystanku tramwajowym:

ZOBACZ: Wrocław: Straż miejska ratuje nowy przystanek (ZDJĘCIA)Wrocław: Straż miejska ratuje nowy przystanek (ZDJĘCIA)

- Mieszkańcy Wrocławia mają opinię o strażnikach taką, że powinna przestać istnieć - mówi Sebastian Lorenc, radny miejski z PO i szef rady osiedla Oporów. - Kojarzą się oni tylko z nakładaniem mandatów. Straż jednak jest potrzeba nie w centrum miasta, ale na jego obrzeżach.

Co zrobić ze strażą miejską? Zapraszamy do dyskusji!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska