18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest porozumienie w sprawie stadionu. To koniec awantury?

MAR
fot. Paweł Relikowski
Po negocjacjach z władzami Wrocławia, firma Imtech (podwykonawca odpowiedzialny za montaż instalacji elektrycznych i teletechnicznych, m.in. systemów związanych z bezpieczeństwem) wróci dziś na budowę Stadionu Miejskiego i będzie uczestniczyła w odbiorach prowadzonych przez straż pożarną - poinformował o godz. 13.30 wiceprezydent Wrocławia Maciej Bluj.

Urzędnicy z ratusza na osobnych spotkaniach o sytuacji na stadionie rozmawiali dziś z głównym wykonawcą - firmą Max Bögl oraz jej podwykonawcą - firmą Imtech. Ta druga zapowiedziała w czwartek zerwanie kontraktu, co tłumaczyła zaległościami płatniczymi. Dziś miasto obiecało, że będzie mediatorem w sporze, a w przyszłym tygodniu na spotkaniu trójstronnym postara się pogodzić obie firmy.

Przed dzisiejszym spotkaniem w ratuszu znów było gorąco. Firma Max Bögl - generalny wykonawca prac - rano przysłała do redakcji Gazety Wrocławskiej dwa oświadczenia. W jednym z nich alarmowała, że od dziś nie ma dostępu do części pomieszczeń stadionu, bo zablokował je wspomniany Imtech. W oświadczeniu napisano też, że pracownicy zatrudnieni na budowie narażeni są na utratę zdrowia i życia.

- Potraktujemy to oświadczenie poważnie - zapowiedział rano zastępca dyrektora Okręgowego Inspektoratu Pracy we Wrocławiu Zbigniew Kołodyński. Na budowę wysłano inspektora. - Oświadczenie firmy Max Bögl o rzekomym zagrożeniu "życia i zdrowia" pracowników na budowie stadionu było fałszywym alarmem - poinformowała po godz. 14.00 inspekcja pracy. - Wszystko jest w porządku. Na miejscu jest zresztą straż pożarna - mówi rzeczniczka Okręgowego Inspektoratu Pracy we Wrocławiu Agata Kostyk-Lewandowska.

OŚWIADCZENIE MAX BÖGL POLSKA

W dniu dzisiejszym, tj. 06.04.2012, IMTECH Polska wyłączył na stadionie systemy:
- kontroli dostępu, uniemożliwiając pracownikom Generalnego Wykonawcy i jego Podwykonawcom dostęp do znacznej części pomieszczeń na stadionie, a tym samym uniemożliwiając normalne prowadzenie prac;
- System SAP (przeciwpożarowy) działa tylko w trybie detekcji i nie współpracuje z systemem DSO (dźwiękowym systemem ostrzegawczym) oraz z kontrolą dostępu.
Z punktu widzenia bezpieczeństwa jest to sytuacja niedopuszczalna. Pomieszczenia z kontrolą dostępu są zablokowane. Zdaniem nadzoru firmy Max Bögl Polska pracownicy, którzy aktualnie pracują na stadionie mogą być w związku z powyższym narażeni na
utratę zdrowia i życia.
Dyrekcja Kontraktu - Max Bögl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska