Damian Janikowski (Śląsk Wrocław), niejako w nagrodę za zdobycie w Belgradzie srebra ME, spędził ostatnio kilka dni na Florydzie, gdzie z trenerem kadry Ryszardem Wolnym śledzili panamerykańskie kwalifikacje olimpijskie. Wrażenia?
- Zawody - tragedia. Kubańczycy i Amerykanie mają pojęcie, ale jakiś Meksyk, Wenezuela, Brazylia czy Chile - tragedia. I tak to wygląda, że Wenezuela ma już kwalifikacje olimpijskie w każdej kategorii, a najmocniejsi na świecie Rosjanie chyba nawet pięciu jeszcze nie zdobyli. Zresztą, co to za zawody, gdy w kategorii masz góra siedmiu, ośmiu zawodników. Teraz sobie odpoczywam, ale czynnie. Co drugi dzień basen, trochę sali - mówi nam Janikowski.
Takie są fakty. W wielu konkurencjach trudniej się Europejczykom dostać na igrzyska, niż później zdobyć na nich medal.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
