Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: KGHM Zagłębie gra z Jagiellonią (NA ŻYWO)

Paweł Pluta
fot. piotr krzyżanowski
W poniedziałek (godz. 18.30, Canal+ Sport, Eurosport 2) KGHM Zagłębie Lubin podejmie na własnym stadionie Jagiellonię Białystok w meczu kończącym 24. kolejkę T-Mobile Ekstraklasy.

TRANSMISJA NA ŻYWO

Na wiosnę podopieczni trenera Pavla Hapala prezentują się całkiem dobrze (3 zwycięstwa, 2 remisy, 1 porażka), a jeśli dzisiaj pokonają Jagę, to w tabeli tegorocznych spotkań awansują na trzecią pozycję. Ważne jednak, aby uciec od przedostatniego ŁKS Łódź, który po wygranej w Bielsku-Białej z Podbeskidziem znów zbliżył się do Zagłębia na trzy punkty.

Żelazna zasada czeskiego szkoleniowca lubinian brzmi: nieważne, z kim się gra; ważne, aby jedenastka piłkarzy, która wychodzi na rywala, wykonywała rzetelnie swoją pracę na boisku. - Zarówno my, jak i Jagiellonia nie boimy się grać kombinacyjnej piłki, stąd zapowiada się ciekawe widowisko dla kibiców - mówi Pavel Hapal.

Jego umowa z klubem wygasa w czerwcu, jednak jeśli Zagłębie będzie co najmniej ósme, to kontrakt zostanie automatycznie przedłużony. Ponoć będzie tak również wtedy, gdy ta lokata okaże się nieco niższa, ale gra piłkarzy z Lubina będzie dobra.
W październiku w Białymstoku lepsza była Jagiellonia, która wygrała 3:1 po dwóch golach Tomasza Frankowskiego i Ermina Seratlicia. Do bramki Jagi trafił Darvydas Sernas. Jednak teraz w składzie ekipy z Białegostoku zabraknie słynnego łowcy bramek. Podczas ostatniego treningu przed wyjazdem do Lubina kapitan żółto-czerwonych prawdopodobnie naderwał więzadła poboczne piszczelowe. Jeżeli ta diagnoza się potwierdzi, to 38-letniego napastnika czekają trzy tygodnie przerwy. Jak się okazuje, Jagiellonia może wyjść na boisko w Lubinie bez nominalnych napastników. Za kartki pauzuje Jan Pawłowski, a Grzegorz Rasiak ma problemy żołądkowe i jego występ stoi pod znakiem zapytania. Z tego samego powodu do pociągu do Legnicy nie wsiadł Łukasz Tymiński.

Dodajmy, że na wiosnę Jagiellonia gra dość kiepsko na wyjazdach. Jeden remis, dwie porażki i stosunek bramek 1:6. Trener Tomasz Hajto zapowiada, że jego drużyna jedzie do Lubina, by w końcu przełamać niemoc wyjazdową.

- Spoglądamy przede wszystkim na siebie i na swoją pozycję w tabeli. Musimy zdobyć w tym spotkaniu trzy punkty, które nas przybliżą do utrzymania - mówi pomocnik Zagłębia Łukasz Hanzel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska