Krośnice wzbogacą się na gazie

To ogromna szansa dla tej małej, liczącej ok. 8 tys. mieszkańców gminy.
Rozbudowa zbiornika potrwa trzy lata, a pracować przy niej będzie kilkaset osób. Oprócz Polaków do Wierzchowic przyjadą specjaliści z Włoch, Francji i Czech.

Właściciele hoteli, pensjonatów i gospodarstw agroturystycznych już mogą zacierać ręce.
- Prowadzę pensjonat od dwudziestu lat, a z Wierzchowicami współpracuję już od dawna - mówi Alina Wozińska, właścicielka domu w Miliczu. - Z firmami to tak jest, że dziś na przykład nocuje 10 osób, a jutro już tylko 5. Ale nie mogę narzekać, a wiadomość o rozbudowie zbiornika gazu jest bardzo dobra.

Firmy wynajmujące mieszkania dla swoich pracowników mają też coraz większe wymagania. Pokój z łazienką już dawno stał się standardem.
Cieszy się też Dariusz Stasiak, sekretarz gminy Krośnice i radny wojewódzki.
- Właśnie kończymy budowę kanalizacji z funduszy unijnych - mówi Dariusz Stasiak. - Kosztowało to 26 mln złotych, ale kanalizację będzie miało już 65 proc. mieszkańców gminy. Teraz musimy ocenić korzyści, jakie przyniesie nam rozbudowa zbiornika gazu. Od tych dodatkowych wpływów będzie zależało tempo rozbudowy centrum sportowo-edukacyjno-kulturalnego. Właśnie wznosimy halę sportową, w planach jest też budowa basenu.

Budżet gminy Krośnice to około 15 mln złotych. Tymczasem samorząd stać na budowę kanalizacji za 26 mln złotych, i realizację ambitnych planów budowy Centrum Edukacji Ekologicznej dla Dolnego Śląska. Do 2010 r. powstanie tu kompleks boisk, basen, hala sportowa i stadion piłkarski. Wartość inwestycji przekracza 20 mln zł.
Tajemnica sukcesu tkwi w umiejętnościach pozyskiwania funduszy unijnych. Zdobywa się ich nawet tyle, ile wynosi dwukrotność budżetu gminy.
Krośnice już w 2004 roku zostały uznane przez marszałka województwa dolnośląskiego za najbardziej gospodarną gminę wiejską w regionie. Potem była uznawana za lidera w skali ogólnopolskiej w ilości pozyskiwanych środków unijnych na głowę mieszkańca. Teraz czeka ją kolejna nagroda - dochody z tytułu opłat eksploatacyjnych od przechowywanego gazu w zbiorniku w Wierzchowicach i podatki od nieruchomości.

Kilka lat temu samorządowcy z Krośnic stwierdzili, że rolniczy charakter gminy, piękna przyroda i brak przemysłu to atuty, które trzeba wykorzystać. Stało się to możliwe dzięki unijnym funduszom, teraz coraz większego znaczenia nabierają dochody czerpane z obecności największego w Polsce zbiornika gazu.
- Po rozbudowie pojemność magazynu gazu w Wierzchowicach zwiększy się z 575 mln m sześc. do 1,2 mld m sześc. gazu - mówi Jacek Krzyżaniak, rzecznik PBG S.A., firmy, która stoi na czele konsorcjum wybranego do realizacji inwestycji. - Zostaną tu zastosowane najnowocześniejsze na świecie technologie, stąd w naszym konsorcjum obecność firm z Włoch, Francji i Czech.

W zbiorniku w Wierzchowicach można teraz zgromadzić 575 mln m sześc. gazu. Za przesył gazu w takiej ilości gmina może dostać rocznie około 400 tys. złotych. Jeśli zbiornik zostanie powiększony do 1,2 mld m sześc., to wpływy mogłyby się zwiększyć nawet do 840 tys. złotych. Polskie Górnictwo Nafty i Gazu myśli jeszcze o przystosowaniu miejsca po dawnej kopalni soli do przechowywania 3,5 mld m sześc. gazu.

A już teraz zbiornik w Wierzchowicach jest największy w Polsce. Drugie pod względem wielkości Mogilno może przechować 308 mln m sześc. tego paliwa.