Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Straż miejska ratuje nowy przystanek (ZDJĘCIA)

Jerzy Wójcik, N
fot. Paweł Relikowski/GazetaWroclawska.pl
Straż miejska - to najnowszy pomysł wrocławskiego magistratu na poprawę działania przebudowanego w sobotę przystanku przy ul. Piłsudskiego (w stronę pl. Legionów). We wtorek mundurowi stanęli przy Piłsudskiego i dyscyplinują kierowców, którzy nie stosują się do nowej organizacji ruchu w tym miejscu.

Przypomnijmy, że nowy, podwójny przystanek, działa przy Piłsudskiego od soboty. Urzędnicy chcieli, by zatrzymywały się tutaj dwa tramwaje jednocześnie. Ale od razu pojawiły się problemy. O możliwych kłopotach pisaliśmy jako pierwsi już po ogłoszeniu planowanych zmian, a później po ich wprowadzeniu w życie.

O co chodzi przy Piłsudskiego?
By umożliwić postój dwóch tramwajów jednocześnie, część peronu wymalowano na jezdni. Jest to jedyny pas ruchu na Piłsudskiego w stronę Legionów. A zatem, gdy na przystanku stoją równocześnie dwa tramwaje, wstrzymany jest ruch aut na tej ulicy. Przynajmniej teoretycznie. Bo w praktyce wielu kierowców nie stosuje się do przepisów i zagraża bezpieczeństwu pasażerów.

- Dlatego poprosiliśmy o pomoc straż miejską, która będzie pilnować w tym miejscu porządku przez najbliższe dwa, trzy tygodnie - tłumaczy nam Elwira Nowak, wicedyrektor wydziału inżynierii miejskiej we wrocławskim magistracie. - Liczymy, że w tym czasie do zmian przyzwyczają się i kierowcy i pasażerowie - dodaje.

Przypomnijmy, że urzędnicy wciąż podkreślają, że przystanek jest na etapie testów. Docelowo chcieliby stworzyć w tym miejscu tzw. przystanek wiedeński. Od obecnej organizacji ruchu, różni się on wysepką wyniesioną ponad jezdnię. Miałaby być ona wybudowana zamiast peronu, na pasie z którego korzystają samochody (takie rozwiązanie sprawdza się przy ul. Glinianej). Jednak koszt tej zmiany to już 100 tys. złotych i urzędnicy jeszcze wolą się upewnić, czy ma ono sens.

Wczoraj znaleźliśmy jeszcze jedną wadę przystanku przy Piłsudskiego. Przy okazji zmian, nie przebudowano tam trakcji. Wczoraj sprawę badał nadzór ruchu i jego inspektorzy stwierdzili, że zgodnie z istniejącym tam oznakowaniem, dwa tramwaje nie mogą zatrzymyać się zaraz po sobie. MPK ma również interweniować w tej sprawie.

To nie koniec wpadek. Również wczoraj robotnicy wycinali wystający fragment słupka, który pozostał po demontażu barierki. Stał on przy samym przejściu dla pieszych i zagrażał bezpieczeństwu ludzi. To pokazuje, że przy wprowadzaniu zmian zapanował spory chaos i nie wszyscy nadążyli za tempem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska