Dwóch szefów w jednej szkole

Kazimierz Majkut wygrał konkurs na dyrektora gimnazjum w Bardzie w maju ubiegłego roku. Powinien zarządzać szkołą przez pięć lat, czyli do sierpnia 2012 r. Szefem był jednak tylko rok. Twierdzi, że możliwość pełnienia stanowiska utrudnia mu burmistrz miasteczka Krzysztof Żagański.
- Trzy tygodnie po tym, jak wygrałem konkurs na dyrektora, burmistrz unieważnił go - mówi Kazimierz Majkut. - Uznał, że były nieprawidłowości formalne. Miał wątpliwości co do członków komisji konkursowej, a przecież sam ją powołał.
Majkut twierdzi, że tak naprawdę Żagański utrudnia mu objęcie stanowiska z całkiem innego powodu.
- Popierałem innego kandydata na burmistrza i dlatego nie chce zaakceptować wyniku konkursu - mówi.

Sprawa sporu trafiła do wojewody dolnośląskiego, który stwierdził, że konkurs został przeprowadzony prawidłowo. Burmistrz Barda nie dał za wygraną i zaskarżył jego decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Stanowisko powierzył Majkutowi tylko na rok, do czasu wydania decyzji przez sąd. Ta okazała się korzystna dla Majkuta. Nie wpłynęło to jednak na zdanie burmistrza, który ogłosił kolejny konkurs. Od września tego roku dyrektorką gimnazjum jest Lucyna Śladowska.
Majkut w konkursie nie wystartował. Złożył za to pozew do sądu pracy. Wygrał w pierwszej i drugiej instancji. Prawomocny wyrok stwierdza, że nauczyciel powinien zarządzać gimnazjum przez pięć lat, czyli do 2012 r.

Wyroki nie przekonują jednak burmistrza Żagańskiego.
- Chcemy wnieść o kasację tego wyroku - zapowiada Krzysztof Żagański. Przekonuje, że w całym zamieszaniu nie chodzi o rozgrywki personalne i o to, kto kogo popierał podczas kampanii samorządowej. - Uważałem i dalej uważam, że Kazimierz Majkut jest słabym kandydatem na dyrektora - mówi. - Nie jest jednak tak, że nie respektuję wyroków sądowych.

Tomasz Białek z Sądu Okręgowego w Świdnicy potwierdza, że władze miasteczka mają prawo złożyć kasację.
- Wyrok potwierdził tylko, że pan Majkut jest dyrektorem. Nie miał klauzuli wykonalności - mówi.
- Jeśli Sąd Najwyższy utrzyma go w mocy, to będziemy mieli dwóch dyrektorów gimnazjum - kwituje Żagański.