Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Narobili błędów

Katarzyna Wilk
Ryszard Bednarczyk z Jeżowa Sudeckiego nie dostał wezwania i czeka na pieniądze
Ryszard Bednarczyk z Jeżowa Sudeckiego nie dostał wezwania i czeka na pieniądze Marcin Oliva Soto
Rolnicy odbierają wezwania do agencji restrukturyzacji. Będą wyjaśniać nieprawidłowości we wnioskach.

Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa sprawdziła wnioski o unijne dopłaty obszarowe za 2008 r. Okazało się, że na Dolnym Śląsku, na około 60 tys. złożonych dokumentów, w 13 tysiącach urzędnicy znaleźli rażące błędy. Przykłady? W załącznikach do wniosków jako pola uprawne zaznaczane są tereny, na których stoją budynki. Często powierzchnia pola we wniosku nie zgadza się z tą z ewidencji. Zdarzają się nawet przypadki, że dwóch rolników ubiega się o dotację na tę samą działkę.

Rolnicy, którzy źle wypełnili wnioski, są wzywani do biur powiatowych ARiMR, aby złożyć wyjaśnienia i je poprawić.
- Chcemy to jak najszybciej załatwić, aby naliczyć płatności - mówi Marcin Dynia z ARiMR we Wrocławiu. Dlatego apeluje do gospodarzy, aby nie zwlekali i odwiedzili biuro agencji na swoim terenie.
- Jeśli nie wyjaśnią nieprawidłowości, będziemy kierować się danymi z naszych baz - zapowiada Dynia. A to może oznaczać, że niektórzy na tym stracą.

- Nie miałem kłopotów z wypełnieniem wniosku - zapewnia Ryszard Bednarczyk, rolnik z Jeżowa Sudeckiego, który uprawia ponad 5 hektarów. - Trzeba wypisać powierzchnię areału i podać, jakie zboża są posiane - wymienia. Ci, którzy nie składają dokumentów po raz pierwszy, dostają je pocztą już częściowo wypełnione. - To duże ułatwienie - przyznaje Bednarczyk.

Unijne dotacje pojawią się na kontach gospodarzy już na początku grudnia. W pierwszej kolejności płatności przelane zostaną na konta rolników z powiatów dotkniętych suszą. Do hektara upraw zbóż, m.in.: pszenicy, żyta i owsa dopłata z Unii Europejskiej wyniesie około 609 zł. A jeśli pola znajdują się na terenach górzystych, dodatkowo do hektara dolicza się od 179 zł do 320 zł.
- Unijne dotacje stały się bardzo ważne dla rolników - zauważa Leszek Grala, prezes Dolnośląskiej Izby Rolniczej.

Jak podkreśla Grala, dzięki pieniądzom z Unii Europejskiej rolnicy mogą sobie pozwolić na inwestowanie. Np. wymieniają stare sprzęty w gospodarstwach na nowocześniejsze. A wcześniej ledwo wiązali koniec z końcem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska