Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odlotowy strzelec z Wałbrzycha

Paweł Gołębiowski
Krzysztof Cisek spędził w powietrzu 530 godzin i przeleciał 10 000 km
Krzysztof Cisek spędził w powietrzu 530 godzin i przeleciał 10 000 km Marcin Oliva Soto
Krzysztof Cisek ma dwie wielkie pasje: latanie na szybowcach i strzelectwo sportowe. I w obydwu odnosi sukcesy. Jest wielokrotnym medalistą mistrzostw Polski w strzelectwie, a ostatnio udowodnił, że jak mało kto lata szybowcem.

Latanie i strzelanie - dwie dyscypliny, które są pozornie zupełnie różne, ale w jednej i drugiej przydają się podobne cechy.
- Wytrzymałość, umiejętność skupienia się i koncentracja - tłumaczy 21-letni Cisek.
Pomimo młodego wieku pierwsze loty ma dawno za sobą. Teraz w szybowcu wzbija się na wysokość nawet 2 tysięcy metrów i pokonał już czterokrotnie, w jednym locie, trasę 300 kilometrów. Rok temu zdobył licencję instruktora pilota drugiej klasy i teraz szkoli innych. Prawdopodobnie jest najmłodszym instruktorem w kraju. Wyszkolił już dziewięć osób.

Na swoim koncie, oprócz wyszkolenia przyszłych pilotów, ma już pierwsze sukcesy. W Pile, na XXXVI Szybowcowych Mistrzostwa Polski Juniorów, odniósł swój największy jak dotąd sukces: zdobył tytuł mistrza kraju. Ostatni raz pilot z aeroklubu w Jeleniej Górze, gdzie na co dzień lata, triumfował w tego typu zawodach 28 lat temu.

- Zaczynałem samodzielne latanie, mając 16 lat. Rodzice musieli wyrazić na to zgodę. Tata nie miał oporów, bo jest instruktorem, pilotem szybowcowym i sędzią głównym zawodów krajowych. Mama właściwie też nie oponowała. Jak przestrzega się przepisów i zasad, to latanie jest bezpieczniejsze niż jazda samochodem. Kierowca ma gorzej od pilota, bo w jego auto może uderzyć ktoś inny. W powietrzu takie sytuacje raczej się nie zdarzają - wyjaśnia Cisek.
Dodaje, że oczywiście podczas lotu, dla bezpieczeństwa, ma zawsze ze sobą spadochron.
- Nie skakałem z nim jednak nigdy, bo nie opuszcza się dobrze funkcjonującego statku powietrznego - mówi.
Mistrz kraju juniorów w szybownictwie opowiada z pasją o swoich podniebnych wyczynach. Chociaż wydaje się, że bardziej dramatycznie bywało, kiedy loty kończyły się przymusowym lądowaniem: to zarył w pole uprawne, a to wylądował na stoku góry i walczył ze zsuwającym się po zboczu szybowcem.

Szybowce to jego wielka miłość, ale nie zapomina także o strzelectwie sportowym, które uwielbia. Zaczął je uprawiać w Wałbrzychu w klubie Czak, mając 13 lat. Od 2004 jest już zawodnikiem bardzo mocnej sekcji strzeleckiej WKS Śląsk Wrocław. Startując w tej dyscyplinie sportu, zgromadził sporą kolekcję medali. Jest wielokrotnym mistrzem i wicemistrzem Polski oraz zdobywcą Pucharu Polski, a także trzykrotnym posiadaczem tytułu Najlepszego Zawodnika Roku.

Tłumaczy, że strzelaniem, podobnie jak pasją latania szybowcem, zaraził się od swojego ojca.
- W domu zawsze był karabin, bo tata jest myśliwym. Zresztą ja od niedawna także należę do koła łowieckiego Knieja w Wałbrzychu. Chodzimy na polowania, ale nie oddałem dotąd strzału do zwierzęcia - mówi Krzysztof Cisek.
Trafienie do biegnącego dzika nie jest takie proste.
- Łatwiej chyba trafić go na drodze autem - dodaje ze śmiechem.

Krzysztofowi marzy się start w 2012 roku na Olimpiadzie w Londynie:
- Wierzę, że w 2012 będę w stolicy Anglii: albo na igrzyskach, albo na zmywaku - żartuje.
Zmywanie naczyń w londyńskich knajpach raczej mu jednak nie grozi. Skończył w Wałbrzychu najlepsze drugie liceum i aktualnie jest studentem Politechniki Wrocławskiej. Jest na trzecim roku, na wydziale elektroniki.
Wolnego czasu ma niewiele: treningi, studia, a dodatkowo jeszcze pracuje. Lutuje podzespoły elektroniczne i pracuje w klubie Śląsk.
- Chcę uzbierać pieniądze na swój własny szybowiec - marzy mistrz z Wałbrzycha.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska