Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ulica Kazimierza Wielkiego będzie w połowie deptakiem

Jerzy Wójcik
Maciej Dudzik
Kazimierza Wielkiego zwężona do jednej jezdni, deptak dla pieszych, nowy przystanek komunikacji miejskiej i likwidacja przejścia pod trasą W-Z. Choć to dziś niewyobrażalne, urzędnicy potwierdzają, że to rzeczywistość, która może nas czekać już za dwa, trzy lata. Pierwszy test zostanie przeprowadzony już podczas Euro 2012.

Gdzie się podzieją pędzące dziś ul. Kazimierza Wielkiego samochody? Na jednokierunkowych ulicach Podwale i Kościuszki oraz przebudowanej ul. Drobnera i Dubois. - Chcemy stopniowo zniechęcić kierowców do korzystania z trasy przecinającej Stare Miasto i oddać ten teren pieszym oraz pasażerom komunikacji zbiorowej - tłumaczy Tomasz Ossowicz, szef Biura Rozwoju Wrocławia.

Katarzyna Kasprzak z departamentu infrastruktury i gospodarki w magistracie podkreśla, że ten proces już się zaczął. - Utworzenie przejścia dla pieszych na wysokości ul. Gepperta i wydłużenie zielonego światła dla ludzi na zebrach w pobliżu Kazimierza Wlk. to początek zniechęcania kierowców do korzystania z tej ulicy - wylicza urzędniczka. W ciągu najbliższych dwóch lat zmiany mają być jeszcze większe. Jednokierunkowa ulica Kościuszki (w stronę Pułaskiego) ma przejąć część samochodów, jadących dziś Kazimierza Wielkiego. W przeciwną stronę (od ul. Oławskiej aż do placu Orląt Lwowskich) jednokierunkowe ma być także Podwale.

Do tych rotacji kierowcy na pewno będą potrzebowali czasu, żeby się przyzwyczaić. Jeśli Kościuszki miałaby przejąć duży ruch z Kazimierza Wielkiego, konieczna będzie zmiana organizacji ruchu przy korkującym się dziś placu Kościuszki. Problem pojawi się także na ul. Kościuszki między Kołłątaja i Stawową. Ta część jest dziś popularnym skrótem do ul. Piłsudskiego i dalej na południe miasta.

Urzędnicy przewidują, że jednokierunkowe Kościuszki i Podwale mogą nie przyjąć całego ruchu z trasy W-Z. Dlatego równolegle planowana jest przebudowa skrzyżowania ulic: Drobnera i Dubois oraz Pomorskiej. Dziś ruch w tym miejscu jest zaprojektowany w ten sposób, że większość aut jedzie w kierunku centrum mostami: Uniwersyteckim i Pomorskim. Urzędnicy planują wprowadzić zmiany, by ułatwić prowadzącym ominięcie ścisłego centrum. Chodzi o tych, którzy nie muszą jechać w kierunku Starego Miasta. - Trwa projektowanie zmian w tym miejscu, by zwiększyć przepustowość - potwierdza Marek Szempliński ze spółki Wrocławskie Inwestycje. Ale zaznacza, że za wcześnie, by mówić o szczegółach.

Jak urzędnicy zamierzają zniechęcić kierowców do korzystania z Kazimierza Wielkiego? Pierwszy test dużych ograniczeń w ruchu będziemy mieli podczas Euro 2012. Już wtedy skorzystamy miejscami tylko z jednego pasa na trasie W-Z. Po zamknięciu na czas Euro, już po turnieju, nie będzie też wjazdu dla aut na pl. Solny. Urzędnicy chcą, by do centrum jeździli wyłącznie ci, którzy naprawdę muszą. Tranzyt aut poruszających się między osiedlami Wrocławia ma się odbywać Kościuszki i Podwalem na południe od centrum i ul. Dubois na północ od Starego Miasta.

Co w centrum zamiast aut?
Po wprowadzeniu nowej organizacji ruchu, zmienić ma się także sama Kazimierza Wielkiego. Z ruchu samochodowego może być wyłączona jedna z dwóch jezdni. To zapewniłoby oddzielenie pieszych od aut (między nimi znajdzie się torowisko tramwajowe). Wtedy całą jezdnię Kazmierza Wielkiego (dziś ma ona szerokość trzech pasów) można wykorzystać pod deptak z dodatkowymi nasadzeniami drzew i krzewów. W tym miejscu miejscy planiści widzieliby także restauracje i punkty gastronomiczne które otworzyłyby ogródki letnie. Na wysokości Świdnickiej i Kazimierza krzyżowałyby się dwa deptaki - już wiadomo, że piesi pójdą tam górą, a nie przejściem podziemnym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska