Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Listy z Dolnego Śląska: Na Euro 2012 też by się przydał dobry sołtys

Grzegorz Chmielowski
W minioną niedzielę wystartowało nowe lotnisko we Wrocławiu. Prawie pół roku później, niż planowano, bez paru drobiazgów potrzebnych podróżnym (np. brak rękawów, którymi wchodzi się bezpośrednio z terminalu do samolotu, brak kolejowego/tramwajowego dojazdu na lotnisko, brak bankomatów...), ale nie czepiajmy się. Jest sukces.

No i dobrze, bo po niedzieli nie było już tak miło. Poszło w górę paliwo. Na niektórych dolnośląskich stacjach płacimy za E95 już 5,77 zł/l, czubkiem nosa dotykając kolejnej psychologicznej granicy, czyli 6 zł. Pojawia się więc wizja dłuższego parkowania i pytanie, co jeszcze zdrożeje przy tej okazji.

Podwyżek nie muszą się pewnie obawiać doktorzy ze szpitala powiatowego w Świdnicy, którzy zarabiali niczym w szwajcarskiej klinice. Od trzech lat mają kontrakty miesięczne po 30-40 tys. zł, a rekordzistom wypłacano nawet 70-100 tys. zł. Z kolei ordynatorzy brali tam prowizje roczne po ok. 300 tys. zł i lepiej.

Gdzie było przez ten czas starostwo, które teraz oburzone jest wielkim apetytem na forsę lekarzy z zadłużonego szpitala? Jaką rolę spełniała rada społeczna szpitala? Władza ma przecież sposoby, by pilnować kasy. Pokazali to radni w Ścinawie, obniżając burmistrzowi zarobki z 11 tys. zł do 6 tys. zł, bo oceniają, że kiepsko się stara. Ale tu mogą się nadziać na własne grabie. Następnym razem do wyborów na to stanowisko nie zgłosi się żaden poważny samorządowiec czy menedżer. Najwyżej wizjoner, który przez dwa lata będzie obiecywał, a dwa kolejne - myślał, co by tu jeszcze obiecać, żeby przedłużyć sobie panowanie.

Co do obiecanek, to mamy nowy kłopot. Na dolnośląskich drogach remontów tyle, co kot napłakał, a te, które są, idą w tempie ślimaka w smole. Odcinek S8 z Wrocławia do Oleśnicy obiecano oddać w maju, przed Euro - będzie może w listopadzie. Odcinek tej samej ekspresówki z Oleśnicy do Sycowa miał być w czerwcu - będzie może we wrześniu. Tym razem wykonawcy nie mogą zwalić winy na wielkie śniegi i ostre mrozy czy jesienne ulewy. Jesień była ciepła, piękna i długa. Wprost wymarzona na roboty drogowe. A zima mroziła przez trzy tygodnie. Skąd więc półroczne spóźnienie? Żadnego wytłumaczenia czy argumentu nie znalazłem.

Podobnie argumentu nie ma rząd, forsując sławną już ustawę od kopalin, która zedrze z KGHM miliardowy haracz. W tym tygodniu to janosikowe prawo przyklepał Senat i wszystko zmierza ku temu, by Warszawa przechwyciła to, co dotąd zostawało w rękach firmy, akcjonariuszy, ale też gmin położonych na miedzi i budżetu naszego województwa czy dolnośląskiego funduszu ochrony środowiska. Bo Polska musi też coś z tego mieć - tłumaczył minister finansów. Tak jakby Lubin, Polkowice, Jerzmanowa czy Rudna i Wrocław leżały poza granicami kraju.

No, ale dość kwękolenia, jak mówią ważni w Warszawie. Słusznie. Optymizmem powiało u wojewody Aleksandra Marka Skorupy, który nagrodził 88 wyróżniających się dolnośląskich sołtysów, w tym Mariana Tykę. W ciągu 10 lat jego władania w Siędlęcinie wyremontowano świetlicę, szkołę i wszystkie drogi, powstały parkingi i plac zabaw. Podobne sukcesy mają inni gospodarze małych miejscowości. A może gdyby w CV kandydatów na różne ważne stołki wpisać wymóg zaliczenia przynajmniej jednej kadencji sołtysowania, nie byłoby aż tylu kłopotów na wielkich inwestycjach Polski w budowie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Listy z Dolnego Śląska: Na Euro 2012 też by się przydał dobry sołtys - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska