Do pierwszych aresztowań gangsterów doszło na początku lutego tego roku. W ręce policjantów trafiło 15 osób, w tym prawdopodobnie szef grupy Piotr S., ps. "Szymek".
Śledztwo w tej sprawie prowadzi wrocławska Prokuratura Apelacyjna. Sprawa została ujawniona przy okazji innego postępowania prowadzonego przez wrocławskich śledczych. Większość zatrzymanych i aresztowanych w tej sprawie gangsterów to mieszkańcy Nowej Soli w Lubuskiem.
- W latach 1997-98 dokonali kilkunastu napadów z bronią w ręku - mówi rzecznik wrocławskiej Prokuratury Apelacyjnej Marek Ratajczyk. Za każdym razem przed napadem kradli samochód. Później auto służyło im do ucieczki z miejsca zdarzenia. Kilku napastników wchodziło do sklepu, terroryzowało obsługę i zabierało towar. Żeby skierować śledztwo na fałszywe tropy bandyci uczestniczący w napadzie rozmawiali miedzy sobą po rosyjsku albo ukraińsku.
Wspomnianego wcześniej skoku na sklep z bronią w czeskich Mostach dokonało czterech bandytów. Jednak najbardziej spektakularne akcje gangu "Szymka" to seria napadów na sklepy jubilerskie na terenie Niemiec.
We wrześniu 1997 roku od jubilera w Essen gangsterzy zabrali złote łańcuszki, bransoletki, pierścionki i kolie. Łączna wartość to 69 tys. ówczesnych marek niemieckich. W lutym 1998 roku w Berlinie przestępcy zrabowali aż 10 kilogramów złota i złotej biżuterii. Wartość łupu wyniosła ponad 200 tys. marek.
Za udział w grupie i napad z bronią w ręku przestępcom grozi 25 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?