W piątek około godz. 12 pracownik Zakładu Gospodarki Komunalnej w Jelczu-Laskowicach podczas koszenia trawy nagle zasłabł. Na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe, ale - mimo reanimacji - mężczyzny nie udało się uratować. Na miejscu była też policja. Teraz sprawą zajęła się prokuratura. Jak informuje Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji wykluczono działanie osób trzecich. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się od mieszkańców, że mężczyzna, który jeździł ciągnikiem z doczepioną kosiarką, miał około 55 lat i zmarł na zawał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!