Obraz powstaje od dwóch lat i pokazuje stolicę Dolnego Śląska jako jeden z najważniejszych ośrodków rodzimej, niezależnej sceny muzycznej, którym stał się na przełomie lat 70. i 80. XX wieku. Będzie to pierwsza produkcja na ten temat w Polsce.
- Materiały z lat 80. są drogie, a chcielibyśmy wykorzystać w naszym filmie fragmenty z Polskiej Kroniki Filmowej, w tym relację z Festiwalu w Jarocinie z roku 1984, ze słynnego występu grupy Sedes, opatrzonego propagandowym komentarzem. Potrzebujemy też zdjęć z tamtego okresu - tłumaczy Cezary Marszewski.
Wrocław nie od dziś kojarzony jest jako ośrodek kultury niezależnej, m.in. dzięki działalności happeningowej Pomarańczowej Alternatywy w latach 80., konceptualistów w sztuce w latach 60. i 70. czy takich zespołów, jak Kormorany, a w ostatnich latach także świetnie rozwijającej się scenie muzyki elektronicznej. Jednak szeroka publiczność nie miała jeszcze szansy dowiedzieć się, że punk w stolicy Dolnego Śląska też miał się świetnie.
W filmie wypowiadają się bohaterowie tamtych czasów: Lech Janerka z zespołem Klaus Mitffoch, Krzysztof "Kaman" Kłosowicz z formacji Miki Mousoleum oraz założyciele punkowych grup Sedes ("Wszyscy pokutujemy za to, że żyjemy") i Zwłoki. A także inni znani muzycy, jak Maciej Ma-leńczuk, Robert Brylewski i Paweł Kukiz oraz dziennikarze muzyczni i plastycy.
Zdjęcia kręcono w takich ważnych dla punkowego środowiska miejscach we Wrocławiu, jak Squat Centrum Reanimacji Kultury przy ul. Jagiellończyka c/d i na ul. Grunwaldzkiej 106, gdzie kiedyś mieścił się Klub Studencki Katakumby.
Dokument o wrocławskim punku jest prawdopodobnie pierwszym polskim filmem finansowanym przez platformę crowdfundingową (tzw. finansowanie społecznościowe).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?