Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alfabet Jana Kulczyka, najbogatszego Polaka

Monika Kaczyńska
Alfabet Jana Kulczyka
Alfabet Jana Kulczyka Grzegorz Dembiński
Najbogatszy Polak, wybitny przedsiębiorca, a także mecenas kultury i nauki. Jan Kulczyk był osobowością wielowymiarową. Oto alfabet Jana Kulczyka!

Alfabet Jana Kulczyka

A, jak autostrada
Koncesja na budowę i eksploatację autostrady, którą Jan Kulczyk uzyskał w 1997 roku wzbudzała wielkie emocje. Po pierwsze wówczas funkcjonowanie w Polsce płatnych dróg wydawało się niewyobrażalne, po drugie kontrowersje wywoływało przekazanie przedsięwzięcia w prywatne ręce. Tym niemniej zapisy koncesji zostały zrealizowane, a budowa A2 stała się największym przedsięwzięciem zrealizowanym w partnerstwie publiczno-prywatnym.
Polecamy też: Pogrzeb Jana Kulczyka: Znani pożegnali milionera [ZDJĘCIA]

B, jak Browary Wielkopolski
Choć posiadały największą w Polsce, opartą na francuskiej technologii słodownię, na początku lat 90. XX wieku borykały się z szeregiem problemów. Główny - miał charakter wizerunkowy. Piwo "Lech", choć w regionie miało amatorów, poza Wielkopolską uchodziło za trunek pośledni. W 1992 roku Browary przeprowadziły pierwszą kampanię reklamową z prawdziwego zdarzenia. W 1993 roku udziały w Browarach kupuje spółka Jana Kulczyka Euro Agro Centrum. Dwa lata później - w 1995 roku Jan Kulczyk wprowadza do Browarów w charakterze inwestora strategicznego South African Breweries. Wtedy też Browary Wielkopolski wypuszczają na rynek nowe piwo: 10,5. Okazuje się ono ogólnopolskim przebojem. Rok później Euro Agro Centrum i SAB kupują Browary Tyskie. W 1998 roku Tyskie Browary Książęce i Lech Browary Wielkopolski uruchamiają wspólną sieć sprzedaży. To pierwszy krok do stworzenia Kompanii Piwowarskiej w 1999 roku. Dziesięć lat później SABMiller staje się właścicielem 100 procent akcji Kompanii. Kulczyk otrzymuje akcje koncernu.

C, jak Ciech
Ciech był ostatnią spektakularną transakcją Kulczyk Investments. Choć doszło do niej (w czerwcu ubiegłego roku) już po objęciu prezesury firmy przez Sebastiana Kulczyka, architektem transakcji był senior. Sprzedaż akcji chemicznego giganta, w skład którego wchodzi ponad 30 firm polskich i zagranicznych odbyła się za pośrednictwem Giełdy Papierów Wartościowych na drodze tzw. wezwania.

Afryka była jedną z ostatnich idee fixe Kulczyka

Mimo że, jak podkreślają przedstawiciele rządu, transakcja była transparentna (nikt nie zaoferował za akcje Ciech więcej niż spółka Kulczyka KI Chemistry), Prokuratura Apelacyjna w Warszawie sprawdza czy nie doszło do niedopełnienia obowiązków i nadużycia uprawnień przez urzędników państwowych, "w celu osiągnięcia korzyści majątkowej". Postępowanie to pokłosie "afery taśmowej" i ujawnienia nagrania rozmowy wiceministra skarbu Pawła Baniaka z lobbystą Piotrem Wawrzynowiczem. Kulczyk Holding wyparł się związków z Wawrzynowiczem.

Sprawdź również: Pogrzeb Jana Kulczyka. Milioner pochowany na Nowinie w Poznaniu

D, jak dzieci
Dominika Kulczyk-Lubomirska i Sebastian Kulczyk - spadkobiercy rodzinnej fortuny. Pierworodna córka Grażyny i Jana Kulczyków, ukończyła sinologię i politologię na UAM, później studiowała w Szanghaju, Pekinie i Londynie. Nie uniknęła rozgłosu, gdy w 2001 roku ślubu cywilnego z Janem Lubomirskim-Lanckorońskim w samolocie krążącym nad Wenecją udzielił jej ówczesny prezydent Poznania Ryszard Grobelny. Mniejszą sensację wywołał kościelny ślub we Włoszech, udzielony przez arcybiskupa Juliusza Paetza. Jest założycielką Kulczyk Foundation zajmującą się działalnością charytatywną. Zasiada w radzie nadzorczej Kulczyk Investments, w holdingu zajmuje się działaniami CSR.

Sebastian Kulczyk ukończył zarządzanie w biznesie i marketing na wydziale prawa UAM, później studiował w London School of Economics. Doświadczenie zdobywał w londyńskim City, pracował też w Sony. Od czerwca 2014 roku jest prezesem Kulczyk Invesments. Jak zapewnia od tego momentu samodzielnie kierował firmą.

E, jak energetyka
Jan Kulczyk ten sektor uważał za wyjątkowo przyszłościowy. Miał wiele wizjonerskich pomysłów związanych z tą branżą - między innymi sprowadzanie prądu z elektrowni atomowych Ukrainy do Unii Europejskiej. W 2000 roku stworzył firmę Polenergia. W 2012 roku Polenergia przejęła Polish Energy partners - firmę specjalizującą się w projektach farm wiatrowych. Polenergia posiada dziś pięć działających farm wiatrowych, fabrykę pelletu (drewnopochodnego materiału opałowego), dwie elektrociepłownie i jedną ciepłownię oraz szereg rozpoczętych projektów - w tym budowy morskich farm wiatrowych.

F, jak Forbes
Forbes co roku publikuje listę 100 najbogatszych Polaków. Jan Kulczyk zajmował pierwsze miejsce na niej od 2002 roku. Był też najwyżej notowanym Polakiem na liście najbogatszych ludzi świata, publikowanej przez amerykańskiego Forbesa.
Na tegorocznej, z majątkiem szacowanym na 4 miliardy dolarów zajął 418. miejsce - w porównaniu z rankingiem z 2014 roku awansował na liście miliarderów o dwanaście pozycji. Kolejny Polak na tej liście - Zygmunt Solorz-Żak znalazł się na 557. miejscu w rankingu.

G, jak Grażyna
Grażyna Kulczyk - niewątpliwa współautorka sukcesu Jana Kulczyka. "Pani na Starym Browarze", jak ją nazywano, jest autorką koncepcji centrum łączącego biznes i sztukę. Choć para rozwiodła się w 2006 roku obie części Starego Browaru (zarówno ta otwarta w 2003 roku i nowa oddana do użytku w 2007) są ich wspólnym dziełem. Od 2008 roku działa niezależnie, mieszka w Szwajcarii.

H, jak Henryk
Ojciec Jana - ten, dzięki któremu najbogatszy Polak otworzył swój pierwszy biznes. Pierwszym biznesem Kulczyka seniora był zakład bieliźniarski, działający w Bydgoszczy (gdzie urodził się Jan), później Henryk Kulczyk sprzedawał owczą wełnę państwowym zakładom włókienniczym. Gdy jego Wełno-hurt został znacjonalizowany wyjechał do Niemiec Zachodnich. Tam z dużym sukcesem zaczął rozkręcać handel polskimi grzybami i jagodami. I dorobił się na tym majątku.

I, jak Interkulpol
Założona przez Henryka i Jana Kulczyków pod Poznaniem firma polonijna. Pieniądze na rozkręcenie interesu wyłożył senior. Przebojem firmy była pasta BHP, którą eksportowali do niemieckich zakładów rzemieślniczych i fabryk. Firma sprzedawała także drewniane domki weekendowe i akumulatory.

J, jak Jasna Góra
Była przez wiele lat jednym z obiektów wspieranych przez Jana Kulczyka. Wartość pomocy okryta jest tajemnicą, dość powiedzieć, że wspierał finansowo m.in. konserwację jasnogórskiej wieży, refektarza, zabytkowej "Starej Biblioteki", Kaplicy Matki Bożej i Sali o. Kordeckiego, ufundował kamery dla strony internetowej Biura Prasowego, następnie - stacje Drogi Krzyżowej dla misji paulińskiej w Centocow w RPA, specjalny samochód-kaplicę dla obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej nawiedzającej parafie w Polsce, sponsorował remont bastionów św. Rocha i św. Barbary.

W 2008 roku odebrał dyplom konfraterni zakonu paulinów. To najwyższy wyraz uznania zgromadzenia dla świeckich wspierających zakon.

K, jak Kulczykpark
Sprawa rozpalająca emocje poznaniaków przez ponad dekadę. Chodziło o sprzedaż terenów, na których stanął Stary Browar. Wbrew obiegowej nazwie głównym bohaterem sprawy Kulczykparku był prezydent Poznania Ryszard Grobelny. Miał on sprzedać Kulczykowi teren właśnie po cenie parku, a nie gruntów inwestycyjnych w centrum miasta, czyli de facto za pół ceny. Grobelnego na przemian skazywano i uniewinniano, w końcu w 2013 roku sąd apelacyjny uwolnił go od zarzutów. Prokuratura nie złożyła wniosku o kasację wyroku. I choć poznaniacy dyskutowali o winie lub niewinności prezydenta zażarcie, do Kulczyka nikt w zasadzie nie miał pretensji. Zwłaszcza że Stary Browar cieszył i był powodem do dumy.

L, jak Luksemburg
Od 2007 roku siedziba Kulczyk Investments. Przeniesienie siedziby holdingu za granicę z jednej strony zbiegło się z inwestycjami w poszukiwaniu ropy naftowej, gazu oraz energetykę. Faktem jest jednak również, że reorganizacja holdingu najbogatszego Polaka nastąpiła tuż po tym, gdy w 2006 roku po powołaniu rządu Jarosława Kaczyńskiego, ten jednoznacznie zasugerował rozliczanie najbogatszych. Spekulowano wtedy, że Kulczyk, przenosząc się za granicę postanowił zejść z oczu nieżyczliwym wielkiemu biznesowi politykom, a przy okazji zaoszczędzić na podatkach. Od czasu rozstania z Grażyną w 2006 roku, Jan Kulczyk mieszkał na stałe w Londynie.

M, jak mecenat
Choć Jan Kulczyk nie afiszował się z tym szczególnie był wielkim mecenasem kultury i sztuki. 20-milionowa darowizna na Muzeum Żydów Polskich to tylko jeden z przykładów. Wsparcie spektakli operowych, które odbywały się w Starym Browarze i wokół niego, sfinansowanie poznańskiego Koncertu Placido Domingo, wspieranie festiwalu Teatralnego Malta, wydawnictw płytowych - przykłady można mnożyć. Dziś jednak już niewiele osób pamięta, że Jan Kulczyk był mecenasem sztuki niemal od zarania swojej biznesowej działalności. Już w salonach samochodowych Kulczyk Tradex działały minigalerie, w których eksponowano prace młodych artystów.

N, jak Neconde Energy Limited
Jedno z afrykańskich przedsięwzięć Jana Kulczyka. Firma posiada 40 procent udziałów w koncesji na wydobycie ropy naftowej w delcie Nigru.

Afryka była jedną z ostatnich idee fixe Kulczyka. Uważał, że to najbardziej przyszłościowy rynek i trzeba być na nim obecnym. Porównywał Afrykę do Polski lat 80. i 90. XX wieku, uważał, że rozwój infrastruktury tam nakręci popyt we wszystkich branżach. Zachęcał do inwestowania, uważał, że to dla polskiego i szerzej europejskiego biznesu duża szansa. W 2014 roku stworzył Radę Polskich Inwestorów w Afryce. Przystąpili do niej między innymi Jerzy Starak (Polpharma), Roman Karkosik (Krezus), Adam Góral (Asseco Poland) i Karol Zarajczyk (Ursus).

O, jak Orlen
A raczej tak zwana afera Orlenu to największa gospodarczo-polityczna zawierucha przy okazji której pojawiło się nazwisko Jana Kulczyka. Biznesmen w 2001 roku rozpoczął inwestowanie w akcje kontrolowanego przez państwo koncernu naftowego. Miał kilka procent akcji, do Skarbu Państwa należało ich 30 procent. Skarbowi Państwa zależało na sprzedaży Rafinerii Gdańskiej, ale chętni do kupienia byli tylko Rosjanie. Politycznie rzecz wyglądała źle, więc ustalono, że Rafinerię kupi Orlen, później odsprzeda ją rosyjskiemu Łukoilowi. Mimo aresztowania prezesa Orlenu, by otworzyć drogę do obsadzenia ważnych stanowisk w firmie na nowo do transakcji nie doszło. Zablokował ją ówczesny minister skarbu Wiesław Kaczmarek. W 2004 roku w sprawie Orlenu powołano sejmową komisję śledczą. Ujawniła ona między innymi, że po nieudanej transakcji Kulczyk miał spotykać się w Wiedniu z Władimirem Ałgano-wem i powoływać na wpływy u Aleksandra Kwaśniewskiego. Jakie były skutki afery Orlenu? Jedyni skazani to dziś były dyrektor zarządu śledczego UOP, pełniący tę funkcję w 2004 roku oraz ówczesny szef UOP. Jan Kulczyk? Po prostu w 2005 roku sprzedał akcje Orlenu.

P, jak Powszechny Bank Kredytowy
W czasie prywatyzacji banku w 1997 roku Jan Kulczyk i Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych Warta kupują 25 procent akcji banku. Kulczyk mówi o tworzeniu polskiej grupy bankowo-ubezpieczeniowej. Już rok później - w 1998 roku akcje PBK trafiają w ręce austriackiego Creditanstalt.

R, jak ropa naftowa
W zakresie zainteresowań biznesowych Jana Kulczyka była co najmniej od 2006 roku. Wtedy też kupił udziały w Ophir Energy - firmie poszukującej i wydobywającej ropę i gaz w Afryce. W 2008 roku powstaje Kulczyk Oil Ventures - firma poszukująca ropy i gazu. W tym samym roku Jan Kulczyk inwestuje w Aurelain Gas&Oil zajmującą się poszukiwaniem ropy i gazu w Polsce, Bułgarii, Rumunii i na Słowacji. W 2013 roku Kulczyk Oil Ventures przejmuje posiadającą złoża ropy w Tunezji firmę Winstar Resources i zmienia nazwę na Serinus Energy.

S, jak Stary Browar
Otwarte w 2003 roku Centrum Handlu Sztuki i Biznesu stało się dumą poznaniaków i wyznaczyło zupełnie nowe standardy w budowie tego typu obiektów. Efektowna architektura (projekt powstał w poznańskim Studiu ADS), uwzględniająca zabytkowe elementy Browaru Huggerów, którego ruiny znajdowały się na terenie, na którym dziś stoi starsza część obiektu zgarniało jedna po drugiej nagrody architektoniczne. W 2007 roku otwarto drugie skrzydło Starego Browaru. Integralną część obiektu stanowi eksperymentalny hotel-galeria Blow Up Hall 5050. Wkrótce po otwarciu spekulowano na temat dalszych losów centrum. Mówiło się o inwestorach amerykańskich, a nawet chińskich. Pewnie jednak bliżsi prawdy byli ci, którzy twierdzili, że Stary Browar miał być swego rodzaju pomnikiem, który postawili sobie Grażyna i Jan Kulczykowie. Na wieży obiektu znalazły swoje miejsce dwa dzwony - nazwane ich imionami.

T, jak Telekomunikacja Polska
A raczej losy jej prywatyzacji to dla jednych jedno z największych osiągnięć Jana Kulczyka, dla innych - jedno z największych rozczarowań. W 2000 roku w konsorcjum z France Telecom Kulczyk kupił udziały państwowego operatora (on sam miał ich nieco ponad 13 procent). Jego udziały, zgodnie z deklaracjami ówczesnych władz, miały gwarantować zachowanie wpływów polskiego kapitału na sektor telekomunikacyjny. Jednak już po czterech latach Kulczyk odsprzedał swoje akcje France Telecom, który w ten sposób uzyskał pełną kontrolę nad Telekomunikacją. On sam twierdził, że uczynił tak z powodu kiepsko układającej się współpracy. Nie brakowało jednak głosów, że taki scenariusz został napisany jeszcze przed prywatyzacją TP (France Telecom poręczał pożyczki, za które Kulczyk kupił akcje Telekomunikacji), a Kulczyk po prostu go zrealizował, nieźle na tym zarabiając. Kontrowersje wokół sprawy nie cichły przez lata. Ponad dekadę później (w 2012 roku) Prokuratura Apelacyjna w Katowicach aresztowała byłych już wówczas bliskich współpracowników doktora Jana, zajmujących wysokie stanowiska w Kulczyk Holding. Opuścili areszt po wpłaceniu sięgających milionów kaucji. Do dziś niczego im nie udowodniono.

U, jak uczelnie
Jan Kulczyk skończył VI Liceum Ogólnokształcące w Bydgoszczy, gdzie się urodził. W Poznaniu ukończył prawo na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza i handel zagraniczny na Akademii Ekonomicznej (obecnie Uniwersytecie Ekonomicznym). Doktorat uzyskał w 1975 roku na Uniwersytecie, a tematem jego rozprawy były stosunki między NRD i RFN. Przez pewien czas był także pracownikiem naukowym Instytutu Zachodniego. W 1999 roku UAM z Funduszu im. Rodziny Kulczyków, ustanowionego przez Jana i Grażynę wręcza stypendia najlepszym studentom i doktorantom. W ubiegłym roku Jan Kulczyk ufundował dodatkowo stypendia dla studentów z Ukrainy, którzy chcieli kształcić się w Polsce.

W, jak Warta
Pierwsze akcje Warty Kulczyk kupuje w 1993 roku. W pięć lat później przejmuje kontrolę nad towarzystwem. Publicznie mówi o tworzeniu polskiej grupy ubezpieczeniowej lub bankowo- ubezpieczeniowej (po kupieniu udziałów w PBK). Po cichu wypomina mu się, że w zarządzie Warty i jej radzie nadzorczej znajdują miejsca politycy i urzędnicy odstawieni na boczny tor. Na różnych etapach w radzie nadzorczej Towarzystwa zasiadali m.in. Waldemar Dąbrowski (minister kultury), doradca ekonomiczny prezydenta Kwaśniewskiego Ryszard Ławniczak czy Katarzyna Zimmer-Drabczyk, pracownica Komisji Krajowej "Solidarności". W kolejnych zarządach doliczono się pięciu byłych wiceministrów. Tak czy inaczej - w 2006 roku Kulczyk pozbywa się akcji Warty.

Z, jak zasługi
Jana Kulczyka były wielokrotnie i na różne sposoby doceniane. W 1992 roku został laureatem Nagrody Kisiela, w 1998 roku odznaczono go Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Jego zasługi dla architektury i urbanistyki nagrodził w 2012 roku medalem Naturea Tutela poznański oddział PAN. Jest także laureatem złotego Medalu Ojców Paulinów za zasługi dla Jasnej Góry, nagrody "Mecenas Kultury 2012" i Nagrody Pracy Organicznej przyznawanej przez "Głos Wielkopolski".

W tym roku został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, a rząd nigeryjski uhonorował go tytułem "Przyjaciela Nigerii".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska