Ksiądz, który zmarł w styczniu tego roku, spoczął nie na na cmentarzu, ale obok kościoła - w sąsiedztwie bloków mieszkalnych, około 30 metrów od najbliższych mieszkań. Zdaniem Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Świdnicy jest to nielegalnie. Polskie prawo mówi, że grzebać zwłoki i szczątki ludzkie można tylko na cmentarzach - w innych miejscach jest to zabronione.
Sanepid złożył w tej sprawie pisma m.in. do parafii i kurii świdnickiej. Nic to nie dało - grobu proboszcza nie przeniesiono.
- Nie podoba mi się to, że Kościół kolejny raz stawia się ponad prawem. Skoro mamy w tym kraju cmentarze, to niech spoczywają tam wszyscy zmarli - mówi Roman Jankowski, mieszkający na osiedlu Piastowskim w Świebodzicach. Mieszkańcy tego rejonu miasta mają największe obawy i żądają ekshumacji zwłok.
- Niech się odczepią i dadzą księdzu spokój. Co im przeszkadza ten grób? Lepiej by się pomodlili, szatany jedne - usłyszeliśmy od kilku pań, które wychodziły z kościoła po mszy.
Od wyników śledztwa będzie zależeć ewentualna zmiana miejsca pochówku. Ale mało osób w nią wierzy.
Do takiej samej sytuacji doszło w ubiegłym roku w Kłodzku - księdza pochowano przy wejściu do kościoła mimo negatywnej opinii sanepidu. Część mieszkańców protestowała, ale później o sprawie przycichło. Grób księdza nadal stoi w tym samym miejscu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?