Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: Dlaczego Calhoun odszedł ze Śląska?

Paweł Kucharski
Qa'rraan Calhoun latał nad koszami. W czwartek wyleciał do New Jersey
Qa'rraan Calhoun latał nad koszami. W czwartek wyleciał do New Jersey Piotr Warczak
Wiele znaków zapytania pojawiło się po tym, jak działacze koszykarskiego Śląska Wrocław rozwiązali kontrakt z Qa'rraanem Calhounem. Czy powodem zwolnienia amerykańskiego skrzydłowego rzeczywiście była słabsza gra w ostatnich meczach? A może po tym, jak nie udało się awansować do górnej części tabeli, w klubie przyjęto wariant oszczędnościowy?

"Zawodnik w ostatnich tygodniach nie wywiązywał się rzetelnie z powierzonych mu obowiązków w zespole. Calhoun taki stan rzeczy tłumaczy sprawami rodzinnymi, którymi, jak mówi, powinien się zająć w USA" - czytamy w oficjalnym komunikacie klubu. - Dochodziło nawet do takich sytuacji, że pan Calhoun po rozgrzewce brał klucz i szedł do szatni, bo nie miał ochoty trenować - dodał nam wczoraj Przemysław Koelner, prezes spółki zarządzającej Śląskiem Wrocław.

Co na to wszystko Calhoun? - Rzeczywiście mam pewne problemy rodzinne, które wolałbym jednak zatrzymać dla siebie. Nie chcę o nich opowiadać w mediach - powiedział nam sam zainteresowany, który wczoraj odleciał do ojczyzny. Jednocześnie dodał: - Uważam, że moja gra dla Śląska nie była taka zła. Poza tym komunikat, który wyszedł z klu-bu, jest mocno uproszczony. Problemy rodzinne to niejedyny powód rozwiązania kontraktu.

Jak udało nam się dowiedzieć, władze klubu miały w ostatnim czasie zaległości z wypłacaniem zawodnikom pieniędzy. Z tego powodu Cal-houn ponoć już w grudniu gotów był opuścić Wrocław. Sam jednak tego nie potwierdza. - Nie mogę wypowiadać się o kwestiach finansowych - krótko uciął Amerykanin.

Problemy finansowe, o których mowa, wynikały z tego, że dopiero kilka dni temu klub dostał pierwszą transzę pieniędzy od miasta. Z powodu trudności ze znalezieniem sponsorów, środki z magistratu sta-nowią niespełna połowę całego budżetu Śląska Wrocław.

- Tak, mieliśmy pewne problemy z terminowym wypłacaniem pieniędzy koszykarzom i pracownikom klubu. Sięgały one kilku, może kilkunastu dni. Teraz jednak wszystkie sprawy finansowe zostały już uregulowane. Także wobec Qa'rraana Calhouna, który kilka dni po tym, jak otrzymał pieniądze, spakował się i wyjechał do Stanów Zjednoczonych - twierdzi Koelner. Szef wrocławskiego klubu jednocześnie zaprzecza informacjom, jakoby rzeczywistym powodem zerwania kontraktu z Amerykaninem były oszczędności.

- Pan Calhoun miał jeszcze przez dwa miesiące gwarantowany kontrakt, który moglibyśmy bez problemów wypłacać. Nie były to wielkie pieniądze. Poza tym nie mieliśmy prawa ot tak zerwać umowy. Jednak po jego nieprofesjonalnym zachowaniu zmuszeni byliśmy zagrozić mu wręczeniem wypowiedzenia. Gdy o tym usłyszał, poinformował nas o swoich problemach rodzinnych. Wydaje mi się, że rozwiązanie kontraktu było na rękę Calhounowi i szukał ku temu pretekstu.

Co by nie mówić, dzięki rozwiązaniu kontraktu z popularnym "Q" w klubowej kasie zostanie kilkadziesiąt tysięcy złotych. To jednak wcale nie oznacza, że zostaną one przeznaczone na wzmocnienia.- Mam na głowie już czterech menedżerów, którzy chcą nam sprzedać kolejnego gracza, jednak na 99 procent nikt już do nas nie dołączy - informuje Koelner. Dodajmy, że zgłoszenie kolejnego obcokrajowca do rozgrywek Tauron Basket Ligi wiąże się z wpłatą 30 tysięcy złotych tzw. licencyjnego.

Jakkolwiek by oceniać grę Calhouna, jego odejście będzie miało duży wpływ na grę Śląska i sprawi niemały ból głowy trenerowi Miodragowi Rajkoviciowi. W tej sytuacji można się spodziewać, że więcej minut na parkiecie spędzać będą Adam Wójcik i Piotr Niedźwiedzki, a kto wie, może nawet Kacper Sęk. Na walkę w dolnej części tabeli to pewnie wystarczy, ale czy na play-offy?

UWAGA, KONKURS BILETOWY!

W naszym konkursie mamy do rozdania 15 podwójnych biletów na mecz Śląska z Politechniką Warszawa (sobota, godz. 18, hala Orbita). By wygrać jeden z nich, wystarczy odpowiedzieć na pytanie: dlaczego akurat Ty powinieneś dostać od nas bilety? Odpowiedzi należy wysyłać SMS-em o treści kosz.odpowiedz.imię i nazwisko na numer 723-55 (koszt SMS-a to 2,46 zł z VAT). Na zgłoszenia czekamy do soboty do godz. 10.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska