W ten sposób produkowana jest blisko jedna czwarta energii. Żeby zgromadzić odpowiednie zapasy opału, ciepłownicy muszą zwieźć z pól ok. 4 tys. ton słomy. Żniwa właśnie się rozpoczęły.
- Z powodu kapryśnej pogody są nieco opóźnione - mówi Marek Kamiński, prezes Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Lubaniu.
Ciepłownicy zbierają słomę samodzielnie z pól lub też kupują słomiane paliwo od dużych gospodarstw rolnych. Średnia cena 1 tony słomy to ok. 150 zł. W tym roku ceny podbijają sąsiedzi zza Nysy. Niemcy zaczęli skupować słomę od polskich rolników i produkują z niej paliwo do kominków i pieców, bo jest tanie i ekologiczne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?